Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Drężku, to niezwykłe talenty i prawdziwe wulkany energii. Ich kreatywność potrafi zaskoczyć, a stoiska podczas różnych wydarzeń są zawsze oblegane. — Największą motywacją dla naszych działań są ludzie – ich uśmiech, wdzięczność i zaangażowanie. Kiedy widzę, że nasze działania mają sens, że starsze osoby czują się potrzebne, a młodsze z ciekawością uczą się tradycji, to wiem, że warto — tłumaczy Danuta Bednarczyk, szefowa Koła.
Koła Gospodyń Wiejskich odgrywają w Polsce szczególną rolę. Stanowią jeden z filarów życia społecznego i kulturalnego na wsiach. Ich początki sięgają XIX wieku, jednak wciąż pozostają aktualne, a ich działalność dostosowuje się do zmieniających się potrzeb lokalnych społeczności.
Wiele osób kojarzy je przede wszystkim z kultywowaniem tradycji, ale zakres ich działalności jest znacznie szerszy. Od rękodzieła i kuchni regionalnej, po działania prospołeczne, edukacyjne i promowanie lokalnej przedsiębiorczości – Koła Gospodyń Wiejskich pokazują, jak pielęgnować tradycję, jednocześnie odpowiadając na wyzwania współczesności.
Serce, poświęcenie, zaangażowanie
Drężek to mała miejscowość w gminie Myszyniec. Liczy około 200 mieszkańców. Od 2019 roku prężnie działa tu Koło Gospodyń Wiejskich. Zrzesza 19 osób: 13 pań w wieku od 24 do 70 lat, o bogatej wyobraźni, ogromnej chęci działania i motywacją do wspólnej pracy oraz 6 panów, którzy wspierają je w swoją siłą i są "od zadań specjalnych". Działalność Koła obejmuje organizację wydarzeń, takich jak spotkania wigilijne, pikniki, dożynki oraz inne uroczystości lokalne. Członkowie KGW aktywnie współpracują z innymi lokalnymi organizacjami.
— Każdy z nas jest niepowtarzalną indywidualnością, która wnosi do organizacji to, co najcenniejszego – czyli serce, poświęcenie, zaangażowanie oraz swoje umiejętności. Mamy różne zawody i różne pomysły — opowiada Danuta Bednarczyk, przewodnicząca KGW w Drężku. — Wszystkie podejmowane działania udaje nam się realizować dzięki temu, że skupiamy w swoich szeregach osoby w różnym wieku o różnych zainteresowaniach i możliwościach, znakomicie uzupełniające się we wszystkich dziedzinach. Są to osoby, które chcą robić coś więcej niż tylko pracować w gospodarstwie czy w swoim zawodzie. Podstawowym założeniem naszego koła są: integracja społeczności lokalnej, dbałość o kulturę i tradycje ziemi kurpiowskiej.
Promowanie lokalnych produktów
Jednym z najważniejszych obszarów działalności KGW jest promowanie lokalnych produktów i potraw. Członkinie kół uczestniczą w targach kulinarnych, dożynkach i festiwalach, gdzie prezentują tradycyjne przepisy oraz wyroby z lokalnych składników. Dzięki ich zaangażowaniu lokalne produkty – takie jak sery, wędliny czy przetwory – trafiają na stoły nie tylko w najbliższym sąsiedztwie, ale również do szerszego grona odbiorców.
— Większość ludzi przyjmuje nas z entuzjazmem. Chętnie odwiedzają nasze stoisko. Obecnie panuje moda na tradycyjne, regionalne potrawy — mówi pani Danuta. — Nasze piwo kozicowe zachwyca wszystkich, którzy go skosztują. To doskonały napój na upalne lato. Dawniej trzymano je w studni w dużych kankach na mleko spuszczonych na sznurku. Gaszono nim pragnienie podczas żniw i sianokosów, a także w trakcie ważnych uroczystości rodzinnych. Dziś przygotowujemy je na festyny, dożynki, jarmarki. Nie może się też obejść bez fafernuchów. Tradycyjne fafernuchy były pieczone bez dodatku cukru, a po ostygnięciu smarowano je miodem. Są to twarde jak orzech ciasteczka z pieprzem. Stare Kurpianki używały mąki żytniej, ale z pszennej wychodzą delikatniejsze. Zazwyczaj wszystko co przygotujemy na stoisko znika... To cieszy i potwierdza, że nasze regionalne, stare przepisy wciąż zachwycają i smakują.
Ważni strażnicy dziedzictwa kulturowego
Koła Gospodyń Wiejskich to także ważni strażnicy dziedzictwa kulturowego. Ich zaangażowanie w organizację lokalnych wydarzeń, takich jak występy zespołów folklorystycznych, inscenizacje obrzędów ludowych czy wystawy rękodzieła, sprawia, że tradycja pozostaje żywa. Uczestnicy takich wydarzeń mogą nie tylko podziwiać piękno dawnych zwyczajów, ale także lepiej zrozumieć swoje korzenie i poczuć dumę z lokalnej tożsamości.
— KGW to serce lokalnej wspólnoty. Podczas festynów i innych wydarzeń staramy się być łącznikiem – nie tylko organizujemy atrakcje i poczęstunek, ale także zachęcamy mieszkańców do wspólnego działania. Piknik Rodzinny w Drężku to dla wielu jedyna okazja w roku, by spotkać się z sąsiadami, porozmawiać, pośmiać się i poczuć, że jesteśmy wspólnotą - mówi szefowa koła. — Koła gospodyń wiejskich zmieniły się nie do poznania. Na przestrzeni lat postrzeganie naszej działalności i uczestnictwo w KGW bardzo się zmieniło. Dziś są to też młode, aktywne i pracujące osoby. Zgłaszają się do nas nie tylko panie, ale również panowie. Mamy na celu przede wszystkim czynienie wspólnego dobra.
Festiwal „Polska od Kuchni” to wyjątkowe wydarzenie kulinarne, które zabiera uczestników w podróż po smakach i tradycjach całej Polski. To prawdziwa uczta dla zmysłów, stworzona z myślą o miłośnikach rodzimej kuchni, pasjonatach gotowania oraz wszystkich, którzy chcą poszerzyć swoją wiedzę o kulinarnym dziedzictwie naszego kraju. Podczas festiwalu na odwiedzających czekają liczne atrakcje: stoiska z lokalnymi specjałami, pokazy gotowania na żywo, degustacje, a także warsztaty łączące kulinaria z edukacją. A to wszystko pod okiem znakomitych szefów kuchni.
Ważnym elementem wydarzenia są konkursy, w których udział biorą Koła Gospodyń Wiejskich z całej Polski. Ich celem jest podkreślenie roli KGW w pielęgnowaniu i promowaniu lokalnych tradycji oraz bogactwa regionalnej kultury.
KGW w Drężku już kilkakrotnie brało w tym wydarzeniu udział. Ma też na swoim koncie sukcesy. W konkursie na Miss Wdzięku członkini ich koła - pani Anna Fossa zwyciężyła. Pierwsze miejsce podczas konkursu w Płośnicy zajęło przedstawienie "Wesele na Kurpiach". Podczas różnych wydarzeń również regionalne potrawy zostają nagrodzone. Gospodynie z Drężka były też już kilkakrotnie w telewizji, gdzie nagrywano programy z ich udziałem.
— Podczas tegorocznych zawodów IRONMAN przygotowaliśmy dla zawodników regionalne smakołyki. Były kanapki ze smalcem, pampuchy oraz fafernuchy wszystko rozeszło się szybciutko. Nie lada to było wyzwanie, bo na zawodach goście przybyli z 70 krajów, w sumie było ponad 3000 osób.
Wielka strata
W marcu 2025 roku KGW w Drężku przeżyło ogromną stratę... Zmarła dotychczasowa szefowa i założycielka koła pani Elżbietę Drężek, która zmarła. Jej następczynią została właśnie Danuta Bednarczyk. Mimo różnych trudności członkowie chcą działać i promować kurpiowskie tradycje.
— Największą motywacją dla naszych działań są ludzie – ich uśmiech, wdzięczność i zaangażowanie. Kiedy widzę, że nasze działania mają sens, że starsze osoby czują się potrzebne, a młodsze z ciekawością uczą się tradycji, to wiem, że warto — tłumaczy pani Danuta. — KGW to coś więcej niż organizacja — to wspólnota serc i rąk gotowych do działania. Jednym z najważniejszych i niezapomnianych wydarzeń w działalności naszego koła gospodyń wiejskich było To wyjątkowe wydarzenie miało nie tylko ogromne znaczenie dla naszego lokalnego środowiska, ale również podkreśliło rolę i wartość pracy, jaką każdego dnia wykonują kobiety zrzeszone w KGW. Podczas spotkania miałyśmy zaszczyt zaprezentować naszą działalność, lokalne tradycje kulinarne oraz rękodzieło, które z pokolenia na pokolenie pielęgnujemy w naszej społeczności. Pokazuje nam to, że nasze zaangażowanie i pasja mają realne znaczenie w budowaniu tożsamości kulturowej Polski. To wydarzenie na długo pozostanie w naszej pamięci jako moment dumy, radości i wspólnoty – nie tylko jako wyróżnienie, ale też jako dowód na to, że działalność KGW jest zauważana i doceniana.
Joanna Karzyńska
Fot. archiwum KGW
Fot. archiwum KGW






Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez