Sobota, 20 kwietnia 2024

Przed kolejnym sezonem rzepaku ozimego

2017-05-18 20:53:10 (ost. akt: 2017-05-18 21:08:27)
Nawet jeżeli wiosną warunki pozwalają na nadrobienie zaległości, to rzadko zdarza się żeby rzepak słabo rozwinięty jesienią plonował na tym samym poziomie jak ten właściwie rozwinięty

Nawet jeżeli wiosną warunki pozwalają na nadrobienie zaległości, to rzadko zdarza się żeby rzepak słabo rozwinięty jesienią plonował na tym samym poziomie jak ten właściwie rozwinięty

Autor zdjęcia: Timac Agro

Podziel się:

Co prawda w kalendarzu dopiero maj, ale producenci nawozów i firmy dystrybucyjne już od dłuższego czasu pracują nad ofertą nawozową na sezon jesienny. Lada dzień doradcy agrotechniczni i przedstawiciele handlowi ruszą w teren z jesiennymi propozycjami nawożenia.

Z pewnością będzie w czym wybierać. Kiedyś największy problem był z dostępnością nawozów, z transportem mniejszych ilości bezpośrednio do gospodarstwa, dziś mamy tak wiele nawozów, o tak różnych składach i tak zaawansowanych technologiach, że teraz największym problemem jest ich trafny wybór.

Kompleksowe odżywianie roślin


Często nawozy wieloskładnikowe mają bardzo podobne składy, ceny, a różnią się tylko nazwą handlową i sami rolnicy podkreślają, że to znacznie utrudnia im wybór odpowiedniego nawozu. Czym kierować się podejmując decyzję o zakupie nawozu, na jakie składniki zwrócić szczególną uwagę, czy nawóz uniwersalny pod oziminy sprawdzi się i przy pszenicy i przy rzepaku?

Kiedyś mówiło się o nawożeniu roślin, dziś używamy określeń kompleksowe odżywianie roślin. Kompleksowe, czyli jakie? Kompleksowe, czyli takie, które zapewni roślinie odpowiednie warunki do początkowego wzrostu jesienią, przyczyni się do prawidłowego przygotowania do przezimowania oraz ułatwi wiosenny start. Oczywiście odpowiednie odżywienie roślin jest jednym z elementów składających się na sukces wysokiego plonowania, ale musimy pamiętać, że to właśnie jesień decyduje o plonie.

Na początku budujemy plon


W rzepaku już jesienią następuje wytwarzanie zawiązków rozgałęzień — pędów bocznych (od fazy 5-6 liścia) i zawiązywanie kwiatostanów (od fazy 8 liścia), czyli w dużym stopniu właśnie teraz kształtuje się przyszły plon nasion. Gdy rośliny są słabo rozwinięte i niedożywione wytwarzają słaby system korzeniowy i w stan spoczynku wchodzą nieco opóźnione rozwojowo. Wiosną próbują nadrobić zaległości, ale niestety mają już znacznie ograniczony potencjał plonotwórczy, szczególnie można to zaobserwować przy przedłużającej się zimie lub chłodnej wiośnie, dokładnie takiej jaką mamy w tym roku. Przy tak chłodnej wiośnie automatycznie skraca nam się okres od ruszenia wegetacji do kwitnienia, czyli niewiele jest czasu na nadrabianie zaległości. A jak wiadomo wiosną do początku kwitnienia rzepak musi pobrać odpowiednią ilość azotu i potasu do dalszego rozwoju. Wieloletnie doświadczenia pokazują jednoznacznie, że tylko dobrze rozwinięte i odżywione jesienią łany radzą sobie z tym zadaniem.
Warto podkreślić, że nawet jeżeli wiosną warunki pozwalają na nadrobienie zaległości, to rzadko zdarza się żeby rzepak słabo rozwinięty jesienią plonował na tym samym poziomie jak ten właściwie rozwinięty.

Fosfor i potas w jesiennym nawożeniu


Prawidłowe nawożenie rzepaku powinno zagwarantować odpowiednią ilość i dostępność niezbędnych składników pokarmowych dla rośliny, na każdym etapie jej rozwoju. Nie nawozimy azotem na zapas. Przy przedsiewnym nawożeniu dawka powinna odpowiadać bieżącym potrzebom roślin i nie powinna przekraczać 30-40 kg/ha, aby nie doprowadzić do zbytniego wybujania roślin przed zimą, dlatego jesienią dobrze sprawdzają się nawozy wieloskładnikowe o niskiej zawartości azotu do 5 proc.

Fosfor jest szczególnie ważny jesienią, ponieważ odpowiada za prawidłowy rozwój systemu korzeniowego. Dobrze rozwinięty system korzeniowy zapewnia lepszą zimotrwałość roślin, a także dostępność wody i składników pokarmowych, które roślina może pobrać z głębszych warstw gleby. Rośliny są lepiej odżywione i bardziej odporne na suszę. Należy pamiętać, że rzepak buduje ¾ systemu korzeniowego już jesienią. Poza tym odpowiednie zaopatrzenie rzepaku w fosfor korzystnie wpływa na regenerację uszkodzeń pozimowych. Stymuluje tworzenie zawiązków pędów i kwiatów. Rośliny są mniej podatne na porażenia przez choroby.

Kolejnym elementem naszej jesiennej układanki jest potas. Pełni on kluczową rolę w budowaniu rozety rzepaku i przygotowaniu roślin do zimy — zagęszcza sok komórkowy, przez co zwiększa się odporność roślin na mróz. Rośliny prawidłowo odżywione potasem racjonalnie gospodarują wodą, co jest szczególnie ważne przy niedoborach opadów. Potas jest składnikiem bezpośrednio odpowiedzialnym za transport węglowodanów, reguluje gospodarkę wodną, aktywuje wiele enzymów, bierze udział w syntezie białek w gospodarce azotowej roślin.

Za zmniejszenie podatności roślin na wyleganie również odpowiada potas, poza tym intensyfikuje kwitnienie oraz zwiększa zawartość oleju w nasionach. Nawet krótkotrwały niedobór potasu prowadzi do zmniejszenia plonu nasion. Charakterystycznymi objawami niedoboru potasu, które możemy obserwować na polu to zahamowanie tempa wzrostu roślin, mniejsza ilość pędów bocznych.

Wapń zwiększa odporność


Wapń w rolnictwie kojarzy się bardzo jednoznacznie, a mianowicie z uregulowaniem odczynu gleby, czyli poprawą pH. Nie zapominajmy, że rola wapnia jako składnika pokarmowego jest również bardzo ważna. Wapń jest składnikiem budulcowym ścian komórkowych i związków pektynowych, zwiększa odporność roślin na choroby grzybowe, opóźnia procesy starzenia i opadania liści. Rzepak podczas całego okresu wegetacji pobiera wapń z gleby bardzo nierównomiernie. Jesienią są to niewielkie ilości, ale im bardziej jest rozwinięty system korzeniowy, tym więcej wapnia pobiera. Maksymalnie wapń jest pobierany i wykorzystywany w fazie pąkowania oraz kwitnienia.
Decydując o wyborze nawozu pod rzepak warto przyjrzeć się bliżej nawozom zawierającym w swym składzie łatwo przyswajalny wapń.

Siarka odpowiada za syntezę aminokwasów


Jest rzepak to musi być i siarka. Najczęściej rola siarki w uprawie rzepaku kojarzona jest z azotem, ponieważ niedobór siarki hamuje pobieranie azotu przez rzepak, a tym samym przyczynia się do ograniczenia wzrostu i rozwoju rośliny. Rośliny rzepaku wytwarzają mniejszą ilość zawiązków pąków i rozgałęzień.
Siarka bierze udział w wielu przemianach biochemicznych, min. odpowiada za syntezę aminokwasów, tłuszczów oraz witamin.

Objawy niedoboru siarki widoczne są na najmłodszych liściach, które stają się mniejsze, cieńsze, żółtozielone i wyraźnie brak im turgoru. Pierwsze objawy obserwujemy już w stadium rozety, na młodych liściach pojawia się klasyczna chloroza mozaikowata (marmurkowatość liści). Chloroza na młodych liściach przemieszcza się zawsze od brzegów do środka blaszki liściowej i co bardzo istotne nerwy pozostają zawsze zielone.

Bor warunkuje zapylenie i zapłodnienie


W uprawie rzepaku bor jest mikroelementem o szczególnym znaczeniu, począwszy od jesiennej wegetacji. Niezbędny jest zarówno dla prawidłowego rozwoju systemu korzeniowego, jak i rozety nadziemnej oraz zawiązków organów generatywnych. Natomiast w późniejszej fazie podczas kwitnienia wpływa na prawidłowy wzrost łagiewki pyłkowej, czyli warunkuje skuteczne zapylenie i zapłodnienie.

Szukanie pustych przestrzeni w korzeniach głównych, czyli charakterystycznych pęknięć pod szyjką korzeniową to najczęściej wykonywany przez rolników i doradców agrotechnicznych test sprawdzający, czy mamy do czynienia z niedoborem boru. W ten sposób uszkodzony korzeń nie tylko nie jest w stanie pobierać odpowiedniej ilości składników pokarmowych, ale również jest bardziej narażony na choroby i wykazuje mniejszą zimotrwałość.

Dokonując wyboru nawozu, skupiamy się na odpowiedniej ilości NPK w dawce, ale powinniśmy również zwrócić uwagę na zawartość składników drugoplanowych. Wapń, siarka, bor, czy też magnez powinny bezwzględnie znaleźć się w jesiennym nawożeniu rzepaku. Pamiętajmy, że nawet niewielkie ilości tych składników są w stanie pokryć jesienne zapotrzebowanie młodej, tworzącej się rośliny. Dostępność pożądanych dla danej uprawy mikroelementów od samego początku stwarza sprzyjające warunki do wzrostu. Kolejną większą dawkę omawianych składników należy podać w nawożeniu wiosennym. Jesienią dla rzepaku najważniejsze jest to, żeby podane nawozy były kompleksowe i żeby w miarę szybko rozpuściły się w glebie, a on sobie dalej poradzi i pobierze składniki niezbędne do dobrego startu, rozwoju i bezpiecznego przezimowania.

dr inż. Monika Kopaczel-Radziulewicz
m.radziulewicz@rolniczeabc.pl

Artykuł ukazał się w miesięczniku "Rolnicze ABC" nr 5 (320) maj 2017 r



Polub nas na Facebooku:

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB