Nie będzie już wegańskich hamburgerów i kiełbas?

Decyzja Parlamentu Europejskiego z 8 października 2025 roku, dotycząca zakazu używania nazw takich jak „stek”, „kiełbasa” czy „hamburger” w odniesieniu do produktów wegańskich i wegetariańskich, wywołała
sporo emocji. Za są producenci mięsa i wyrobów mięsnych. Przeciwko producenci żywności wegetariańskiej. Europarlamentarzyści też byli mocno podzieleni.

355 europosłów zagłosowało za zakazem używania nazw takich jak „stek”, „kiełbasa” i „hamburger” w odniesieniu do produktów wegetariańskich i wegańskich a 247 było przeciw.

Jakie są argumenty zwolenników tej decyzji? Argumentują, że ta decyzja ma na celu ochronę rolników i zapewnienie przejrzystości w oznakowaniu żywności

Zwolennicy zakazu twierdzą, że stosowanie nazw związanych z mięsem dla produktów roślinnych może wprowadzać konsumentów w błąd i podważać wartość tradycyjnych produktów mięsnych. Chcą, aby takie określenia były zarezerwowane wyłącznie dla produktów pochodzenia zwierzęcego. Jak to ujął kanclerz Niemiec Friedrich Merz „Eine Wurst ist eine Wurst. Wurst ist nicht vegan” (Kiełbasa to kiełbasa. Kiełbasa nie jest wegańska).

Z drugiej strony organizacje konsumenckie oraz obrońcy praw zwierząt wyrazili sprzeciw, twierdząc, że produkty są wyraźnie oznaczone jako wegańskie lub wegetariańskie i nie wprowadzają konsumentów w błąd.

Przypomnijmy, że wcześniej Francja wprowadziła krajowy zakaz używania terminów mięsnych dla produktów roślinnych. W 2022 roku zakazano stosowania nad Sekwaną nazw takich jak „hamburger” czy „kiełbasa” dla produktów wegańskich. Jednakże tamtejszy sąd administracyjny zawiesił ten zakaz, uznając go za niezgodny z prawem UE. Decyzja ta była wynikiem wcześniejszego orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który stwierdził, że przepisy dotyczące etykietowania żywności są wyłączną kompetencją UE.

Październikowa decyzja Parlamentu Europejskiego jest częścią szerokiej debaty na temat równowagi między ochroną tradycyjnych produktów mięsnych a promocją alternatywnych źródeł białka i ma duże znaczenie dla rynku spożywczego w UE.

Wymaga jeszcze zatwierdzenia przez Radę Unii Europejskiej i Komisję Europejską, a także implementacji przez poszczególne państwa członkowskie. Ostateczny kształt przepisów będzie zależał od dalszych negocjacji na poziomie unijnym i krajowym.

oprac. ih