Poniedziałek, 27 października 2025

Legalna chlewnia może być uciążliwa dla sąsiadów z miasta

2025-10-27 15:55:06 (ost. akt: 2025-10-27 16:04:39)

Autor zdjęcia: Pixabay

Podziel się:

Wiele polskich wsi jest dzisiaj bardziej wsiami z nazwy. Rolnicy są w nich w mniejszości. A miastowym, którzy tam się osiedlają, przeszkadzają tradycyjne wiejskie zapachy. I coraz częściej zajmują się nimi sądy.




Jedna z nich dotarła aż do Sądy Najwyższego. To efekt tego, że nowym sąsiadom rolnika spod Łodzi nie spodobały się zapachy z jego chlewni. To był 2012 rok. W 2017 roku sprawa trafiła do sądu. I od tego czasu trwała sądowa batalia, która zakończyła dopiero się w maju 2025 roku.

Sąsiedzi zarzucili rolnikowi, że ten zbudował nową, uciążliwą dla nich chlewnię (świnie hodował już jego ojciec) kilka lat po tym, jak zbudowali swój dom.

"Zdaniem powodów, profil działalności pozwanego zakłóca korzystanie z ich nieruchomości ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych, przez emisję zanieczyszczeń o charakterze odorowym. Skutkiem tego było ograniczenie przez powodów organizacji spotkań towarzyskich, niemożność otwierania okien i komfortowego odpoczynku w ogrodzie" - napisali w pozwie. I zażądali od rolnika w sumie 400 tysięcy odszkodowania.

Między innymi za "niemożności swobodnego wypoczywania na terenie ich posesji", wywołania u nich "staniu poirytowania, zdenerwowania i frustracji, a także poczucia zniechęcenia i rezygnacji."

Rolnik podnosił z kolei, że ma wszystkie potrzebne zezwolenia potrzebne do prowadzenia chlewni i powstała ona "zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego" oraz ma potwierdzoną niewielką skalę uciążliwości.

Rolnik, dostrzegając zmiany zachodząc na wielu polskich wsiach, zadał w związku z nimi pytanie sądowi:

"Zdaniem skarżącego istotne jest udzielenie odpowiedzi na pytanie, na ile zmiana trendu stosunków miejscowych na obszarach wiejskich uzasadnia ograniczenie praw właścicieli, którzy tym trendom nie hołdują i nadal zajmują się produkcją rolniczą oraz korzystają z własnej nieruchomości zgodnie z dotychczasowym przeznaczeniem i zgodnie z prawem, uzyskawszy wszelkie decyzje i pozwolenia na takie korzystanie?" - czytamy w orzeczeniu Sądu Najwyższego, do którego trafiła kasacja zgłoszona przez rolnika.

SN uznał, że "Dysponowanie przez właściciela nieruchomości zezwoleniami organów administracyjnych na prowadzenie wykonywanej działalności nie pozbawia właściciela nieruchomości sąsiedniej możliwości dochodzenia roszczenia" i oddalił oddali skargę rolnika, potwierdzając, że jego działalność jest uciążliwa. Utrzymał także w mocy wcześniejszy wyrok nakazujący mu zapłatę 120 tysięcy złotych zadośćuczynienia.

Teraz (koniec października 2025) z apelem do mieszkańców wsi zwrócił się Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych.

"W ostatnich latach coraz częściej dochodzi do konfliktów między rolnikami zajmującymi się produkcją roślinną, czy zwierzęcą a mieszkańcami wsi, dla których wieś jest tylko miejscem zamieszkania. Konflikty te nierzadko znajdują swoje zakończenie nawet w sądzie, a głównym ich powodem jest hałas czy zapach związany z realizacją zabiegów polowych, czy też zapach wynikający z produkcji zwierzęcej." - czytamy w piśmie PZPRŻ.

Dlatego Związek zwrócił się z apelem do wszystkich, którzy mieszkają na wsi, czy też spędzają na wsi wolny czas, aby wykazali większe zrozumienie dla aktywności rolników związanej z produkcją roślinną czy zwierzęcą.

"Skutkiem prowadzonej działalności rolniczej są między innymi uciążliwości związane z produkcją zwierzęcą np.: zapachy czy hałas. Ich zlikwidowanie nie jest możliwe. Rolnicy mają prawa i obowiązki wynikające z przepisów o dobrostanie zwierząt oraz dobrej praktyce rolniczej, które obligują ich do organizowania pracy i wprowadzania najlepszych dostępnych rozwiązań." - czytamy w apelu.

"Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych jest za wprowadzeniem regulacji prawnych, które będą chroniły polskich rolników przed niezrozumiałą i utrudniająca funkcjonowanie oceną pracy rolnika. Rolnik jest zobowiązany wykonać pracę w swoim gospodarstwie zgodnie z dobrą praktyką rolniczą dla zapewnienia odpowiedniego poziomu i jakości produkcji. Wieś była, jest i będzie miejscem gdzie produkuje się żywność. Chcemy żyć w zgodzie sąsiedzkiej okazując sobie wzajemny szacunek" - apelują działacze Związku.

oprac. ih




Polub nas na Facebooku:

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB