Niedziela, 16 listopada 2025

Stosowanie pestycydów może być bezpieczne

2022-06-14 12:58:18 (ost. akt: 2025-10-29 16:56:38)
ochrona roślin 1

ochrona roślin 1

Autor zdjęcia: pixabay.com

Podziel się:

Warunki, jakie musi spełnić środek ochrony roślin, nim zostanie zarejestrowany, są bardzo rygorystyczne. Proces rejestracji trwa wiele lat, jest bardzo kosztowny, oparty o szereg badań odnoszących się do oddziaływania na człowieka i środowisko.

Chemiczne środki ochrony roślin stanowią duże zagrożenie dla człowieka, zwierząt oraz środowiska naturalnego. Wszystkie pestycydy, jako substancje obce przyrodzie, mogą powodować negatywne skutki, szczególnie w razie nieprawidłowego stosowania, niezgodnie z zaleceniami zawartymi na etykiecie. Z drugiej strony należy pamiętać, że użycie środków ochrony roślin pozwala ograniczyć żerowanie szkodników, porażenie roślin przez patogeny czy konkurencję chwastów. Dzięki temu rolnik osiąga wyższe plony, zapewniając tym samym bezpieczeństwo żywnościowe społeczeństwa.

Prawo chroni rolnika i konsumentów

Warunki, jakie musi spełnić środek ochrony roślin, nim zostanie zarejestrowany, są bardzo rygorystyczne. Proces rejestracji trwa wiele lat, jest bardzo kosztowny, oparty o szereg badań odnoszących się do oddziaływania na człowieka i środowisko. Wiemy zatem, czego się spodziewać po ich zastosowaniu. Na tej podstawie tworzone są zapisy na etykiecie środków. Treści te przechodzą przez wielostopniową ocenę i są zatwierdzane przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Można więc sądzić, że do zatruć dochodzi w wyniku nieprzestrzegania zasad zawartych na etykiecie i prawa obowiązującego w ochronie roślin.
Od momentu dopuszczenia środków do obrotu obowiązują dość precyzyjne przepisy regulujące postępowanie z nimi, począwszy od dystrybucji i sprzedaży, po przechowywanie, stosowanie i czynności do wykonania po zabiegu. Można stwierdzić, że przepisy regulują każdy etap możliwego kontaktu ze środkiem. Najważniejszym aktem prawnym w tym zakresie jest Ustawa o środkach ochrony roślin z dnia 8 marca 2013 roku oraz stosowne rozporządzenia ministerialne. W zakresie utylizacji opakowań po środkach obowiązują zapisy zawarte w Ustawie o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi z dnia 13 marca 2013 roku. Każdy użytkownik profesjonalny, czyli osoba, która w wyniku swojej zawodowej działalności stosuje pestycydy, musi ukończyć szkolenie w zakresie stosowania lub doradztwa dotyczącego środków ochrony roślin, co potwierdzane jest stosownym certyfikatem.

Praktyka rozumie prawo trochę inaczej

Mimo precyzyjnych przepisów przestrzeganie zasad dotyczących postępowania ze środkami ochrony roślin w praktyce wciąż pozostawia sporo do życzenia. Przykładem jest używanie środków przy zbyt dużym wietrze (powyżej 4 m/s), co powoduje ich znoszenie na otoczenie plantacji lub zatrucia pszczół będące efektem opryskiwania roślin kwitnących. Do najczęściej spotykanych w praktyce rolniczej złych praktyk należy stosowanie środków w uprawach, w których nie są one zarejestrowane, skażenie sąsiednich powierzchni, wód powierzchniowych i innych obszarów chronionych, nieprzestrzeganie terminów wykonywania zabiegów, stosowanie środków w nadmiarze i w większych dawkach.
Dużym problemem decydującym o bezpieczeństwie rolników i konsumentów jest niekontrolowany i nielegalny handel środkami ochrony roślin. Nie mając pewności, co faktycznie znajduje się w opakowaniu, nie jesteśmy pewni choćby okresu karencji, czyli nie wiemy, jak długo dany środek się rozkłada do bezpiecznego dla zdrowia poziomu.

Konsekwencje niewłaściwego postępowania ze środkami

Obce przyrodzie związki chemiczne mogą powodować mało przewidywalne skutki, które mogą się uwidocznić dopiero po dłuższym czasie od zastosowania. Ich szkodliwość dla środowiska przy nadmiernym i niewłaściwym stosowaniu jest oczywista. Do zatruć ludzi rzadziej dochodzi bezpośrednio, w trakcie wykonywania zabiegów. Przy tym najbardziej narażoną grupą są sami rolnicy, a zatrucia wynikają często z nieuwagi i lekceważenia zasad BHP. Szczególną ostrożność należy zachować przy zwalczaniu szkodników za pomocą zoocydów. Ich użycie powoduje zatrucia organizmów w obrębie opryskiwanej powierzchni. Duża część zarejestrowanych środków owadobójczych jest politoksyczna, niszcząca wszystkie organizmy, w tym pożyteczne (zapylające, drapieżne i pasożytnicze). Środki ochrony roślin krążą w przyrodzie i przemieszczają się do innych ekosystemów, zwłaszcza do hydro- i atmosfery. Mogą być zmywane z roślin przez deszcz i zwiewane przez wiatr. Skażeniu ulega gleba, w której giną pożyteczne dżdżownice, skoczogonki, roztocze, kusaki, biegacze. Zdarza się, że po wykonaniu zabiegu, zwłaszcza wyższą aniżeli zalecana dawką i np. przy zbyt wysokiej temperaturze powietrza, rośliny zasychają, pojawiają się plamy, deformacje. Jest to efekt fitotoksycznego działania pestycydu. Ubocznym skutkiem jest również tworzenie się odpornych populacji agrofagów na stosowaną substancję czynną.
Dla konsumentów groźne mogą być pozostałości substancji czynnych w płodach rolnych. W oficjalnych badaniach prowadzonych co roku w Polsce przez akredytowane laboratoria przekroczeń najwyższego dopuszczalnego poziomu pestycydów (NDP) w próbach żywności jest niewiele i są one raczej nieznaczne, odczytywane jako niestanowiące zagrożenia. Trzeba jednak pamiętać, że są to wyniki uśrednione, a liczna prób pobieranych do analiz jest stosunkowo niewielka.

Działania na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa

W ramach europejskiego zielonego ładu wprowadzane w życie są obecnie różne inicjatywy na rzecz ochrony klimatu. W strategii „od pola do stołu” proponuje się redukcję zużycia chemicznych środków ochrony roślin o 50% do 2030 roku. Jednocześnie wycofuje się niektóre, najbardziej toksyczne substancje czynne. Przykładowo z rejestru wypadły środki zawierające chloropiryfos, dimetoat, tiachlopryd, chlotianidynę, bromoksynil, benalaksyl, tiofanat metylowy. Wszystkie one były powszechnie stosowane w praktyce, stąd proces wycofywania wzbudza niepokój wśród plantatorów. W przyszłości należy spodziewać się dalszej redukcji zarejestrowanych substancji czynnych.

Konsekwencje wynikające z zielonego ładu mają być pozytywne dla wszystkich ludzi oraz dla przyrody. Mają zapewnić Europejczykom zdrową żywność, mniej emisji CO2, chronić środowisko naturalne i różnorodność biologiczną, wspierać rolnictwo ekologiczne oraz zapewnić zyski uczestnikom gospodarki żywnościowej. Jednocześnie jednak nie da się nie zauważyć, że realizacja ambitnych założeń bywa postrzegana jako zagrożenia dla naszego rolnictwa.

Jednym z głównych powodów są obawy o spadek plonowania, czego konsekwencją będzie wzrost cen żywności. W kontekście ochrony roślin ograniczenia w stosowaniu pestycydów mogą skutkować poważnymi problemami, jak: wzrost odporności agrofagów, zagrożenie mykotoksynami, stosowanie substancji czynnych w uprawach, w których nie mają one rejestracji. Paradoksalnie w niektórych uprawach można się spodziewać większego zużycia środków.

Zjawisko to obserwujemy w zwalczaniu szkodników rzepaku w okresie jesiennym, wykonując kilka zabiegów opryskiwania, co jeszcze parę lat temu było sporadyczne. Może też wzrosnąć zagrożenie związane z nielegalnym pozyskiwaniem środków o nieznanym składzie i pochodzeniu.
W praktyce rolniczej i ogrodniczej, aby zminimalizować zagrożenie związane ze stosowaniem pestycydów, należy pamiętać o kilku ważnych zasadach. Najważniejszą jest obserwacja i prawidłowe rozpoznanie zagrożenia ze strony szkodników, chorób i chwastów. Stosowanie środków jest uzasadnione wówczas, gdy przekroczony zostanie ekonomiczny próg szkodliwości, tj. takie nasilenie agrofaga, po przekroczeniu którego następuje obniżenie plonu danej uprawy i opłaca się go zwalczać. Kolejna ważna sprawa to optymalny termin zabiegu, poparty lustracją plantacji. Nie należy wykonywać zabiegów w okresie kwitnienia roślin, aby nie doprowadzić do zatrucia pszczół, trzmieli i innych owadów zapylających.

Szczególnie ważny jest również właściwy dobór preparatu. W przypadku zoocydów bezpieczniejsze dla środowiska, w tym dla pszczół i wrogów naturalnych szkodników, jest użycie środków selektywnych. Nierzadko pożyteczna entomofauna skutecznie radzi sobie z masowym pojawem szkodników bez konieczności stosowania chemikaliów.

Podsumowanie

Stosowanie pestycydów jest przedmiotem nieustannej dyskusji zwolenników i przeciwników ich wykorzystania. Obecnie nie jest możliwe całkowite ich wyeliminowanie z użycia. Pośrednio, dzięki środkom ochrony roślin, znacznie zwiększyła się produktywność roślin uprawnych. Unijne rolnictwo stoi przed transformacją, która kładzie nacisk z jednej strony na efektywną i precyzyjną produkcję, zaś z drugiej ma zachować najlepsze praktyki produkcji rolnej, chroniące klimat i środowisko. Dążąc jednak do realizacji celów środowiskowych, nie można zapominać o podstawowej funkcji rolnictwa, jaką jest zapewnienie produkcji żywności na poziomie wystarczającym do wyżywienia ludności na świecie.

Jacek Twardowski, Kamila Twardowska
Katedra Ochrony Roślin, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu

Polub nas na Facebooku:

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB