KONKURS\\\ Podnidzickie Waszulki zdobyły I nagrodę w konkursie "Czysta i piękna zagroda - estetyczna wieś". Udział w konkursie brało 21 wsi z całego województwa warmińsko-mazurskiego. Oceniano przede wszystkim wkład pracy mieszkańców.
Waszulki to niewielka miejscowość położona w powiecie nidzickim. 6 lat temu po raz pierwszy mieszkańcy zdecydowali się na wzięcie udziału w konkursie organizowanym przez Związek Gmin Warmińsko - Mazurskich. W 2012 roku ze wsią Robaczewo i otrzymali wyróżnienie na 9 miejscu w województwie. — I tak 6 lat dojrzewaliśmy do kolejnej decyzji i wystartowaliśmy w tym roku i udało się...zajęliśmy I miejsce w województwie — mówi sołtys wsi Anna Lewikowska. I dodaje, że zgłosili się z marszu, nie planowali wcześniej. Decyzja zapadła dwa dni przed możliwością zgłoszenia się do konkursu.
W tym roku konkurencja była bardzo duża. Udział w konkursie brało 21 wsi z całego naszego województwa. Podczas wręczania nagród Komisja Konkursowa podkreśliła, że w historii 23 lat trwania konkursu ten rok był najtrudniejszy w podjęciu decyzji, gdyż poziom był bardzo wysoki. — Ważne w tym konkursie, że nie wygrywa wieś piękna, tylko wieś, w której to mieszkańcy pracowali sami i najwięcej zrobili dla swojej miejscowości — tłumaczy Anna Lewikowska. Tym bardziej cieszy to, że Waszulki zdobyły I nagrodę. — Kiedy już się okazało, że zajęliśmy I miejsce w województwie, to była ogromna radość i niedowierzanie, że sprostaliśmy tak wysoko postawionej poprzeczce w tegorocznym konkursie. W historii Gminy Nidzica jesteśmy drugą wsią, która zajęła pierwsze miejsce w tym konkursie. Pierwszymi były Grzegórzki — cieszy się pani sołtys.
Najpierw trzeba było wziąć się ostro do pracy, żeby wieś wyglądała pięknie. Przez cały ten okres od czerwca do połowy września w prace byli zaangażowani wszyscy mieszkańcy. — Jestem dla nich pełna podziwu. Potrafili się zmobilizować, nie byli obojętni na moje prośby. Zależało im, aby stworzyć wieś, która cieszy ich samych, bo przecież tu mieszkają i tworzą społeczność lokalną. Każdy pomagał jak mógł, pracą fizyczną, pomocą rzeczową np.jak brakowało np. żwiru czy gwoździ czy impregnatu natychmiast to dostarczali — mówi Anna Lewikowska. Służyli również pomocą sprzętową, mieszkańcy przyprowadzali ciągniki, przyczepy, kosiarki, betoniarki. —Praca przez cały ten czas była bardzo intensywna, często kończona przy reflektorach z samochodów, bo np. jakiś etap w danym dniu trzeba było dokończyć czy zacementować słupki, bo musiały wyschnąć, abyśmy mogli ruszać dalej z pracami — dodaje pani sołtys. Zostało wykonane bardzo wiele. — Zbudowaliśmy przystanek Waszulki, zagospodarowaliśmy teren wokół kapliczki, a obok niego skwerek, gdzie Waszulki Witają Bramą do Niebios. Wykarczowaliśmy duży skalniak i zaaranżowaliśmy go na nowo, odnowiliśmy miejsce do siedzenia gdzie "Stara Miłość nie Rdzewieje" — wylicza pani Ania. W środku mieszkańcy w czynie społecznym zbudowali domek "Waszulki Rozmawiają".
— Zagospodarowaliśmy również plac do zabaw. Oczyściliśmy teren, odmalowaliśmy grzybek i huśtawki. Zagospodarowaliśmy także teren przy stawie. Zbudowaliśmy ogrodzenie i wytyczyliśmy strefę na odpoczynek. Jest to typowe miejsce piknikowe. Znajduje się tam wiata oraz miejsce na ognisko — mówi z dumą Anna Lewikowska. Sołtys zapewnia, że wszystko zostało wykonane przez mieszkańców bezinteresownie z ogromnym zaangażowaniem zarówno mieszkańców już mieszkających od dawna jak i mieszkańców, którzy dopiero się wprowadzili. To były największe prace, jakie zostały wykonane. Do tego zostało wykonane nowe nakrycie studni, a mieszkańcy na swoich posesjach przycinali krzewy, kosili, malowali, montowali tablice informacyjne, sprzątali. A przed ostateczną wizytą komisji konkursowej wszyscy pracowali od rana do nocy. Ale opłaciło się. Zajęli I miejsce i w nagrodę dostali dyplom oraz 15.000 złotych. Na co wydadzą te pieniądze jeszcze nie wiedzą.
Halina Rozalska
W tym roku konkurencja była bardzo duża. Udział w konkursie brało 21 wsi z całego naszego województwa. Podczas wręczania nagród Komisja Konkursowa podkreśliła, że w historii 23 lat trwania konkursu ten rok był najtrudniejszy w podjęciu decyzji, gdyż poziom był bardzo wysoki. — Ważne w tym konkursie, że nie wygrywa wieś piękna, tylko wieś, w której to mieszkańcy pracowali sami i najwięcej zrobili dla swojej miejscowości — tłumaczy Anna Lewikowska. Tym bardziej cieszy to, że Waszulki zdobyły I nagrodę. — Kiedy już się okazało, że zajęliśmy I miejsce w województwie, to była ogromna radość i niedowierzanie, że sprostaliśmy tak wysoko postawionej poprzeczce w tegorocznym konkursie. W historii Gminy Nidzica jesteśmy drugą wsią, która zajęła pierwsze miejsce w tym konkursie. Pierwszymi były Grzegórzki — cieszy się pani sołtys.
Najpierw trzeba było wziąć się ostro do pracy, żeby wieś wyglądała pięknie. Przez cały ten okres od czerwca do połowy września w prace byli zaangażowani wszyscy mieszkańcy. — Jestem dla nich pełna podziwu. Potrafili się zmobilizować, nie byli obojętni na moje prośby. Zależało im, aby stworzyć wieś, która cieszy ich samych, bo przecież tu mieszkają i tworzą społeczność lokalną. Każdy pomagał jak mógł, pracą fizyczną, pomocą rzeczową np.jak brakowało np. żwiru czy gwoździ czy impregnatu natychmiast to dostarczali — mówi Anna Lewikowska. Służyli również pomocą sprzętową, mieszkańcy przyprowadzali ciągniki, przyczepy, kosiarki, betoniarki. —Praca przez cały ten czas była bardzo intensywna, często kończona przy reflektorach z samochodów, bo np. jakiś etap w danym dniu trzeba było dokończyć czy zacementować słupki, bo musiały wyschnąć, abyśmy mogli ruszać dalej z pracami — dodaje pani sołtys. Zostało wykonane bardzo wiele. — Zbudowaliśmy przystanek Waszulki, zagospodarowaliśmy teren wokół kapliczki, a obok niego skwerek, gdzie Waszulki Witają Bramą do Niebios. Wykarczowaliśmy duży skalniak i zaaranżowaliśmy go na nowo, odnowiliśmy miejsce do siedzenia gdzie "Stara Miłość nie Rdzewieje" — wylicza pani Ania. W środku mieszkańcy w czynie społecznym zbudowali domek "Waszulki Rozmawiają".
— Zagospodarowaliśmy również plac do zabaw. Oczyściliśmy teren, odmalowaliśmy grzybek i huśtawki. Zagospodarowaliśmy także teren przy stawie. Zbudowaliśmy ogrodzenie i wytyczyliśmy strefę na odpoczynek. Jest to typowe miejsce piknikowe. Znajduje się tam wiata oraz miejsce na ognisko — mówi z dumą Anna Lewikowska. Sołtys zapewnia, że wszystko zostało wykonane przez mieszkańców bezinteresownie z ogromnym zaangażowaniem zarówno mieszkańców już mieszkających od dawna jak i mieszkańców, którzy dopiero się wprowadzili. To były największe prace, jakie zostały wykonane. Do tego zostało wykonane nowe nakrycie studni, a mieszkańcy na swoich posesjach przycinali krzewy, kosili, malowali, montowali tablice informacyjne, sprzątali. A przed ostateczną wizytą komisji konkursowej wszyscy pracowali od rana do nocy. Ale opłaciło się. Zajęli I miejsce i w nagrodę dostali dyplom oraz 15.000 złotych. Na co wydadzą te pieniądze jeszcze nie wiedzą.
Halina Rozalska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez