Wieloletnie badania naukowe, doświadczenia i obserwacje dotyczące prawidłowych nawyków żywieniowych pokazały, że najważniejszy jest jeden czynnik, a mianowicie wiek osoby, której chcemy te prawidłowe nawyki przekazać. Doskonale obrazują to polskie przysłowia „Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał”, czy też „Czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci”, jedno jest pewne, wiedza i umiejętności, które zdobywamy w dzieciństwie pozostają nam na całe życie. Dlatego tak ważne jest, aby w dzieciństwie nabrać odpowiednich nawyków, cech charakteru, bo to one ukształtują nas na resztę naszego życia.
Bardzo ważna misja Agencji Rynku Rolnego
Naprzeciw tym potrzebom wyszedł Oddział Terenowy Agencji Rynku Rolnego w Olsztynie organizując edukacyjne warsztaty kulinarne dla najmłodszych „Zdrowy przedszkolak, wiem co jem”
Jest to już 3 edycja wydarzenia tym razem warsztaty odbywają się 2 razy w Olsztynie, należy zaznaczyć, że w każdym wydarzeniu biorą udział dzieci z różnych placówek. Poza tym po raz pierwszy warsztaty kulinarne odbędą się również w Ełku. A całe to zdrowe zamieszanie za sprawą Dariusza Wasieli Dyrektora Agencji Rynku Rolnego. 18 listopada edukacyjne warsztaty kulinarne odbyły się w Przedszkolu Miejskim Nr 5 w Olsztynie. Uczestnikami warsztatów były przedszkolaki z dwóch olsztyńskich placówek.
Rozpoczynając spotkanie pan Dariusz podkreślił, że od tego jak jemy i ile jemy zależy jak długo nasze serduszko będzie pracowało bez potrzeby naprawy. Porównał serduszka do silnika samochodowego i zapewnił, że wszystkie podawane dziś składniki będą wpływały bardzo korzystnie na małe serduszka – silniki. I musimy na co dzień pamiętać o tych naszych silnikach, które muszą nam wystarczyć na całe, długie życie.
Na spotkaniu nie mogło zabraknąć wielkiego przyjaciela dzieci Wojciecha Cybulskiego Warmińsko–Mazurskiego Wicekuratora Oświaty.
Mistrzowskie warsztaty z Daruiszem Strucińskim
Tegoroczne warsztaty w mistrzowski sposób prowadził Dariusz Struciński – szef kuchni hotelu „Anders” w Starych Jabłonkach. Oczywiście na pytanie kucharza, czy lubicie warzywa dzieci głośnym chórem odpowiedziały tak, ale później było już różnie.Na rozgrzewkę szef kuchni przygotował warzywno–owocowe zagadki i jeżeli chodzi o teorię to dzieci są naprawdę świetnie przygotowane. Bezbłędnie odgadywały o jakie warzywa chodzi, potrafiły wymienić wszystkie warzywa z wiersza, przedstawionego chwilę wcześniej, bezbłędnie rozpoznały bazylię i miętę, także teoria opanowana.
Po rozgrzewce przyszedł czas na działanie, dzieci już nie mogły się doczekać, kiedy noże pójdą w ruch i zaczną coś kroić, mieszać.
Wspólne gotowanie rozpoczęły od zdrowej kanapki przedszkolaka. Na pytanie jak powinna wyglądać zdrowa kanapka propozycji było mnóstwo, dominowały głosy, że powinna na niej być sałata, pomidor i witaminy. Kucharz wykonał naturalny twarożek z zielonymi dodatkami i to było bazą do zdrowej kanapki. Z minuty na minutę kanapki robiły się bardziej zielone, czerwone, kiełkowe. Wykazać musiały się również Panie nauczycielki i pokazać, jaki dobry przykład dają swoim podopiecznym. Po zrobieniu zdrowych kanapek przyszedł czas na konsumpcję.
Kolejnym przysmakiem nad którym pracowały dzieci była tortilla z pastą z serka twarogowego z sałatą, papryką pieczoną, suszonym pomidorem, świeżym ogórkiem i rzodkiewką. Wśród menu nie mogło zabraknąć tradycyjnej sałatki z gotowanych warzyw.
Organizatorzy pokazali dzieciom, że świetnie i kreatywnie można bawić się wykorzystując między innymi skórki od jabłek. Dzieci otrzymały takie skórki i miały ułożyć z nich obraz. I tu przekonaliśmy się, że fantazja dziecięca nie ma granic. Poza słoneczkami i różnego rodzaju samochodami, trafił się samolot lecący w obłokach, traktor jadący po siano, kosmiczna planeta i kareta jadąca po księżniczkę.
Następnie szef kuchni przygotował dzieciom zdrowy sok witaminowy, składający się z jabłek, gruszek i marchwi i to był hit spotkania. Po wypiciu jednej porcji pojawił się las rąk w górze proszący o dokładkę. Dobrze, że kucharz miał pomoc, bo inaczej ciężko byłoby w tak ekspresowym tempie dorobić kilka litrów soku – a klient spragniony i niecierpliwy.
Na zakończenie coś co okazało się, że dzieci robią również w domu, a mianowicie kolorowa sałatka owocowa.
Edukacyjne warsztaty kulinarne to przede wszystkim dobra zabawa i przekazywanie niezbędnej wiedzy w przystępny, atrakcyjny i zabawowy sposób, a jak wiadomo przedszkolaki są bardzo wymagające i bezpośrednie.
Ale udało się przedszkolaki zadowolone, najedzone, nikt nie otruł się listkiem sałaty i natką pietruszki. Okazało się, że kiełki nie są takie złe, a sok z marchewki, jabłka i gruszki jest bardzo słodki, a nie było tam ani jednej łyżeczki cukru. Czary jakieś, czy co?
mkr
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez