- Ta wiosna sugerowała, że zbiory będą mniejsze niż zazwyczaj, a tak naprawdę mamy klęskę urodzaju. Jest nadprodukcja w wielu obszarach - stwierdził Stefan Krajewski minister rolnictwa z PSL w audycji “Trzy pytania na koniec dnia” u Beaty Lubeckiej w Radiu ZET.
Podkreślał, że “rząd pomaga rolnikom, głownie skupiliśmy się na tym, by pomóc rolnikom i sadownikom, tym, których dotknęły klęski żywiołowe, to są ko konkretne pieniądze”.
- Dostaliśmy też na to środki z UE – 15 mln euro. 15 mln euro i do tego środki z budżetu ministerstwa, to będzie około 200 mln złotych. To pomoc dla sadowników, którym uprawy ucierpiały na skutek wiosennych przymrozków - wskazał.
Dodał, że “środki dla rolników, którzy ucierpieli wskutek lipcowych podtopień i nawalnych deszczów, to ok. 60 mln dla rolników z Żuław i dla pozostałych rolników, którzy ucierpieli na skutek anomalni pogodowych”.
- Są pieniądze dla rolników. Wypłaty dla rolników z Żuław w październiku, dla pozostałych od listopada. Czekamy na publikację unijnego rozporządzenia i rozpoczniemy przekazywanie
- poinformował.
- poinformował.
Ocenił, że “ta wiosna sugerowała, że zbiory będą mniejsze niż zazwyczaj, a tak naprawdę mamy klęskę urodzaju. Jest nadprodukcja w wielu obszarach”.
- W kwestii ziemniaków, których teraz jest więcej niż zwykle, to wpłynęły na to: zwiększenie areału pod uprawy oraz wyższe plony - mówił. -
Nie ma na skupu interwencyjnego ziemniaków. Nie ma przewidzianego takiego dla ziemniaków na jednolitym rynku europejskim
- przekazał.
Nie ma na skupu interwencyjnego ziemniaków. Nie ma przewidzianego takiego dla ziemniaków na jednolitym rynku europejskim
- przekazał.
Dodał jednak, że “chcielibyśmy te nadwyżki zagospodarować”.
źródło: Radio ZET
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez