Szereg zaniedbań w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wykazał przeprowadzony w niej niedawno niezależny audyt za lata 2008-2015. O jego wynikach oraz działaniach mających na celu uzdrowienie sytuacji w agencji mówił podczas konferencji prasowej w środę 2 marca jej prezes Daniel Obajtek.
Obajtek poruszył m.in. kwestię zaniedbań przy tworzeniu systemu informatycznego na potrzeby płatności bezpośrednich, zleconego przez poprzednie kierownictwo ARiMR-u z rocznym opóźnieniem. Zgodnie z podpisaną przez nie umową, miał być gotowy na 18 listopada 2015 r. Ówczesny prezes agencji sygnował jednak aneks, zgodnie z którym termin ten przesunął się na 22 lutego 2016 r., przez co rolnicy musieliby dłużej czekać na wypłatę dopłat bezpośrednich za 2015 r. Nowe kierownictwo jednak wspomniany aneks zanegowało i wynegocjowało podpisanie nowego. — Gdyby ten termin nie został zakwestionowany, pierwsze wypłaty pełnych należności byłyby możliwe dopiero w marcu tego roku — wskazywał obecny prezes agencji. Tymczasem do 4 lutego agencja wypłaciła już ponad 6 miliardów złotych (trafiły one do 780 tys., czyli niemal 60 proc. rolników). — Kolejne 1,5 miliarda złotych naliczono w lutym, a w marcu planowane są wypłaty w wysokości 3,5 miliarda złotych — mówił Daniel Obajtek. Jak dodał, spowodowane przez poprzedników opóźnienia w budowie systemu IT wygenerowały straty w wysokości 114 mln złotych.
54 miliony na szkolenia
Na tym jednak wykazanych przez audyt strat nie koniec. Jak się okazało, w agencji jest magazynowany nieużywany od momentu zakupu sprzęt komputerowy o wartości ok. 2 mln zł oraz sprzęt serwerowy za przeszło 843 tys. zł, który zdążył już stracić gwarancję. W okresie, którego dotyczył audyt, kierownictwo agencji wydało 54 mln zł na szkolenia i ponad 36 mln zł na działania promocyjne i informacyjne. Jak podkreślał Obajtek, owe działania promocyjne miały być najbardziej kosztowne podczas kampanii wyborczych i polegać na promowaniu rządzących wówczas partii. Stąd też nowy prezes agencji zadecydował, by zapisane jeszcze przez jego poprzedników w budżecie ARiMR-u środki na promocję w 2016 r. przeznaczyć nie na kosztowne gadżety dla działaczy i prominentów, lecz na zestawy edukacyjne do wiejskich przedszkoli. Środki wydane na szkolenia zaś — zdaniem przeprowadzających audyt — były „rażąco nieproporcjonalne do potrzeb”. „Stwarza to podejrzenie, że szkolenia mogły być prowadzone wyłącznie w interesie podmiotów prowadzących te szkolenia” — czytamy we wstępnym streszczeniu audytu.
Agencja zaciska pasa
Daniel Obajtek poinformował dziennikarzy, że w budżecie na 2016 r. chce uzyskać 15 mln zł oszczędności, m.in. poprzez ograniczenia wydatków na szkolenia (1,3 mln zł), ograniczenia w podróżach służbowych i zagranicznych (507 tys. zł), wstrzymanie wypłaty nagród (1 mln zł) i ograniczenia w nagrodach kwartalnych (8 mln zł). Przykładowo — jak możemy przeczytać we wstępnym streszczeniu audytu — „w latach 2008-2015 łączna wysokość nagród przyznanych wszystkim pracownikom Agencji wyniosła 281 744 321 zł. Nieproporcjonalnie wysoka część z tych nagród przypadła na kadrę kierowniczą (…) w ocenie autora Raportu, wypłacanie tak wysokich nagród miało na celu utrudnienie dostępu opinii publicznej do informacji o rzeczywistych wynagrodzeniach pracowników zatrudnionych na stanowiskach dyrektorskich. Wielu z tych pracowników w okresie zatrudnienia w Agencji w ostatnich latach otrzymało po kilkaset tysięcy złotych, z tytułu, samych nagród”.
Opracował Krzysztof Napierski
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
as #1950573 | 83.23.*.* 10 mar 2016 20:03
wnerwilem się
Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! odpowiedz na ten komentarz