W Janowie podziękowali za tegoroczne plony.

Dożynki rozpoczęły się uroczystą mszą św. w kościele pw. Świętego Rocha. Po jej zakończeniu korowód dożynkowy, na czele z ciągnikami rolniczymi, przemierzył trasę z kościoła na janowski rynek. Następnie zgromadzeni mieli okazję wysłuchać występu zespołu ludowego ,,Tęcza Warmii". Nadszedł czas na oficjalne otwarcie imprezy. Po przywitaniu zaproszonych gości, głos zabrał Waldemar Szymański- wójt gminy Janowo.

— To już 24 raz, kiedy występuje przed państwem, jako wójt gminy Janowo. Jestem z tego bardzo dumny. Po raz kolejny i po raz ostatni mam zaszczyt otwierać uroczystości Święta Plonów. Na przestrzeni wieków obrzędy dożynkowe zmieniały swój charakter, ale wciąż są ważne dla nas wszystkich, bo przypominają, że dzięki codziennej, trudnej pracy rolnika, chleb codzienny trafia na nasze stoły — mówił w swoim wystąpieniu Waldemar Szymański.

Po przemówieniu przedstawiono starostów dożynek Agnieszkę i Krzysztofa Leśnikowskich. Wójt wręczył odznaki honorowe im. Wojciecha Bogumiła Jastrzębowskiego ,,Zasłużeni dla Janowa" Marii Niskiej i Czesławie Niskiej. Odznaki zostały nadane m.in. za działania w zakresie tworzenia i wspierania inicjatyw lokalnych.

W imieniu wojewody warmińsko-mazurskiego Artura Chojeckiego list skierowany do rolników odczytał jego doradca Marcin Paliński, natomiast Dariusz Bartkowski odczytał list prezesa rady ministrów Mateusza Morawieckiego.

Nadszedł czas na część artystyczną. Na scenie zobaczyliśmy występy dzieci ze szkół gminnych. Odbył się także konkurs kulinarny, w którym komisja degustowała potrawy z ziemniaków. Cztery drużyny zmagały się z wielobojem sołeckim. Wśród konkurencji znalazły się m.in. rzut workiem że słomą, picie wody przez słomkę, latające ziemniaki czy mistrz obierania.

Trzy sołectwa: Jagarzewo, Ryki, Róg przygotowały piękne wieńce. Przedstawiciele otrzymali bony podarunkowe. Wspaniałe stoiska przygotowały sołectwa: Zembrzus-Mokry Grunt, Szemplino Wielkie, Róg, Zachy, Ryki, Wichrowiec, Rembowo, Janowo, Jagarzewo, Grabowo-Zawady, Komorowo.
Z.Leszczyńska