W ocenie rolników zmiany koniunktury w gospodarstwach, jakie miały miejsce w II półroczu ub. r., kształtowały się niekorzystnie. Pesymistyczne były również prognozy na I półrocze 2018 r. — podał Główny Urząd Statystyczny.
Przedstawione pod koniec marca wyniki badania koniunktury w gospodarstwach rolnych w II półroczu 2017 r. — w porównaniu z tymi z poprzedniej edycji badania — wskazują, iż rolnicy bardziej pesymistycznie ocenili zarówno ogólną sytuację prowadzonych przez siebie gospodarstw rolnych, opłacalność produkcji rolniczej, jak i zapotrzebowanie na produkty rolne.
„Jedynie użytkownicy gospodarstw prowadzących chów bydła mlecznego korzystnie ocenili zmiany koniunktury w II półroczu 2017 r. Wśród gospodarstw ukierunkowanych na produkcję rośliną najmniej pesymistyczne opinie wyrażali rolnicy prowadzący uprawy pod osłonami. Najwięcej negatywnych opinii wyrażali producenci prowadzący plantacje drzew i krzewów owocowych, uprawy warzyw gruntowych, a także hodowcy świń i drobiu rzeźnego” — poinformował GUS.
Opłacalność i popyt
Co trzeba zauważyć, rolnicy pozytywnie ocenili bieżącą (grudzień 2017 r.) opłacalność produkcji rolniczej. Jednak przewaga opinii pozytywnych nad negatywnymi zmniejszyła się z 5,3 pkt. proc. w czerwcu do 2,5 pkt. proc. w grudniu 2017 r. Najbardziej optymistyczni w ocenie opłacalności produkcji rolniczej, podobnie jak w ocenie sytuacji ogólnej, byli użytkownicy gospodarstw ukierunkowanych na produkcję zwierzęcą.
W zakresie bieżącego popytu na wytwarzane w gospodarstwach produkty rolne, respondenci byli bardziej pesymistyczni w stosunku do poprzedniej edycji badania.
„Ponad 69 proc. rolników uznało popyt za wystarczający, zgodny z ich oczekiwaniami. Blisko 4 proc. stwierdziło, że popyt kształtuje się na poziomie powyżej ich oczekiwań, wobec około 26 proc. respondentów, którzy wskazali, że popyt jest niewystarczający. Negatywne opinie dotyczyły wszystkich użytkowników gospodarstw rolnych, niezależnie od wielkości gospodarstwa i kierunku prowadzonej produkcji. Najbardziej niezadowoleni z popytu na produkty rolne byli producenci świń oraz rolnicy prowadzący uprawy warzyw gruntowych, ziemniaków oraz plantacje drzew i krzewów owocowych” — wskazał GUS.
Przyszłość i bariery
Według ustaleń statystyków, nadal pogarszały się nastroje dotyczące przyszłej sytuacji gospodarstw rolnych. Rolnicy w I półroczu 2018 spodziewali się zmiany na gorsze nie tylko sytuacji ogólnej gospodarstw i opłacalności produkcji rolniczej, ale również zapotrzebowania na produkty rolne. A już najbardziej o swoją przyszłość obawiali się użytkownicy gospodarstw prowadzących uprawy rzepaku i rzepiku oraz chów świń.
„Biorąc pod uwagę ukierunkowanie produkcyjne gospodarstw rolnych, najmniej pesymistyczne opinie wyrażali rolnicy specjalizujący się w produkcji roślinnej. Przewagę opinii pozytywnych nad negatywnymi w ocenie sytuacji ogólnej gospodarstwa rolnego, zapotrzebowania na produkty rolne i opłacalności produkcji rolniczej odnotowano w przypadku gospodarstw specjalizujących się w uprawach buraków cukrowych i upraw pod osłonami. Wśród użytkowników gospodarstw nastawionych na produkcję zwierzęcą, opinie o poprawie ogólnej sytuacji gospodarstwa, opłacalności produkcji i popycie wyrażali rolnicy prowadzący chów drobiu nieśnego” — stwierdził GUS.
Warto dodać, że uczestniczący w badaniu rolnicy jako najważniejszy czynnik sprzyjający rozwojowi ich gospodarstw wskazywali z reguły dopłaty unijne, a największe bariery to w ich opinii: niskie ceny w skupach, wysokie ceny środków produkcji rolnej oraz niekorzystne warunki atmosferyczne.
Dk
Dk
Artykuł ukazał się w miesięczniku "Rolnicze ABC" nr 4 (331) kwiecień 2018
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez