Sobota, 23 listopada 2024

Żywienie krów w okresie okołoporodowym

2018-02-27 08:55:54 (ost. akt: 2018-02-27 09:03:39)
W pierwszym okresie zasuszenia dawka pokarmowa krowy powinna zawierać 12 proc. białka, a w drugiej połowie tego okresu nawet 14 proc.

W pierwszym okresie zasuszenia dawka pokarmowa krowy powinna zawierać 12 proc. białka, a w drugiej połowie tego okresu nawet 14 proc.

Podziel się:

Prawidłowe, żywienie krów w okresie okołoporodowym warunkuje wysoką wydajność krów w całej laktacji. Najprościej okres okołoporodowy określa się jako czas obejmujący 3 tygodnie przed wycieleniem i 3-4 tygodnie po wycieleniu tj. do osiągnięcia szczytu wydajności laktacyjnej.

Zobacz także: Ekspert radzi: Jak dobrze przygotować krowy do laktacji? Profilaktyka hipokalcemii w końcowym okresie zasuszenia powinna być najważniejszym zadaniem hodowcy przygotowującego krowy do wycielenia W dobie intensyfikacji produkcji mleka okres okołowycieleniowy jest dla hodowcy najważniejszy. Daje możliwość poprawy statusu zdrowotnego krów w ciągu...
W okresie zasuszenia najważniejsza jest druga połowa tego okresu. Wówczas zachodzi wiele istotnych fizjologicznych zmian w organizmie krowy. Jedna z nich dotyczy regeneracji wymienia, polegającej na jak najlepszym jego przygotowaniu do produkcji mleka w kolejnej laktacji.

Powinniśmy rozdzielić pierwiastki i wieloródki


Na 3 tygodnie przed wycieleniem rozpoczyna się bardzo duży przyrost tkanki gruczołowej w wyniku czego bardzo intensywnie wzrasta ciężar wymienia (ok. 450 g na dobę). Ponadto w 3 trymestrze ciąży przypadającym na okres zasuszenia następuje intensywny rozwój i przyrost masy ciała płodu (ok. 75 proc. masy cielęcia przy urodzeniu).

W żywieniu krów w okresie zasuszenia powinniśmy rozgraniczyć krowy pierwiastki i wieloródki. Krowy pierwiastki przy prawidłowym żywieniu w tym okresie powinny pobierać 1,70 kg suchej masy na 100 kg swojej masy ciała, natomiast wieloródki w okresie zasuszenia powinny pobierać 2 kg suchej masy paszy w przeliczeniu na 100 kg jej masy ciała.

Zmniejsza się apetyt


Na 3-4 tygodnie przed terminem ocielenia nasilają się procesy fizjologiczne, które dotyczą zwiększającej się masy płodu. W tym czasie rozpoczynają się także procesy związane z produkcją siary, która wystąpi po wycieleniu oraz zmianą statusu endokrynologicznego. W związku z powyższym gwałtownie wzrastają potrzeby energetyczne krowy przy zmniejszającym się jednocześnie apetycie krowy, który swój kulminacyjny poziom osiągnie podczas wcielenia. Szacuje się, że spadek apetytu w tym okresie wpływa na zmniejszoną ilość pobieranej paszy nawet o 30-35 proc. Nie jest to korzystne zjawisko, gdyż niedobór składników pokarmowych negatywnie wpływa na metabolizm krowy, która rozpocznie uwalnianie własnych rezerw energetycznych ciała i spowoduje zagrożenie w postaci wystąpienia różnych chorób metabolicznych negatywnie wpływających na użytkowość krów w tym także pogorszenie wskaźników rozrodu. A zatem powinniśmy zwiększyć koncentrację energii w dawce pokarmowej poprzez zwiększanie w niej paszy treściwej. Czynność taka jest konieczna, tym bardziej, że chcemy, aby po rozpoczęciu laktacji krowa pobierała dużą ilość paszy treściwej zawierającej skrobię. Podawanie paszy treściwej w tym okresie sprzyja zmianom w błonie śluzowej żwacza powodując rozrost brodawek żwaczowych zwiększających powierzchnię wchłaniania składników pokarmowych oraz przyczynia się do rozwoju flory bakteryjnej. Dodatek paszy treściwej sprzyja także prawidłowemu wzrostowi i rozwojowi płodu oraz sprzyja syntezie dobrej jakości i ilości siary.

Na 3 tygodnie przed wycieleniem


Pasze treściwe do dawki pokarmowej wprowadzamy stopniowo. Rozpoczynamy 3 tygodnie przed wycieleniem w ilości 1 kg paszy treściwej a następnie zwiększamy do 2 kg na 2 tygodnie przed wycieleniem i 3 kg na tydzień przed wycieleniem. Natomiast, jeżeli w stadzie mamy krowy odznaczające się bardzo wysoką wydajnością, to możemy na tydzień przed wycieleniem podać nawet do około 5 kg paszy treściwej. Odwlekanie podawania paszy treściwej aż do ocielenia, wpływa na niskie pobieranie paszy oraz zawartej w niej energii w okresie pierwszego tygodnia po ocieleniu. Wraz ze zwiększaniem udziału paszy treściwej w dawce zwiększamy również udział kiszonki z kukurydzy, która jest przecież podstawową paszą objętościową w żywieniu krów.

Niedobory białka wywołują choroby


Oprócz zapotrzebowania energetycznego krów w okresie zasuszenia ważne jest także zapotrzebowanie na białko. Niedobory tego składnika skutkują bowiem wystąpieniem poważnych chorób, tj. zatrzymanie łożyska, gorączka poporodowa, utrudniony poród, ciche ruje czy też zapalenie gruczołu mlekowego. Tak więc w pierwszym okresie zasuszenia dawka pokarmowa krowy powinna zawierać 12 proc. białka a w drugiej połowie tego okresu nawet 14 proc.


Podwyższona zawartość białka korzystnie wpływa na wydajność mleka krów oraz na ich rozród, ale należy zachować rozsądek, gdyż nadmierne zwiększenie białka obniży ilość pobieranej paszy i tym samym zmniejszy wydajność. Najlepiej na 2 tygodnie przed wycieleniem wprowadzić do dawki śrutę sojową bądź rzepakową w ilości 1 kg i zostać przy jej skarmianiu także w okresie laktacji.

Makro- i mikroelementy w diecie krów


Kolejnym elementem żywienia krów w okresie zasuszenia jest dostarczenie im odpowiedniej ilości składników mineralnych i witamin. Można zatem zakupić z firmy paszowej odpowiednią mieszankę mineralno-witaminową o odpowiedniej ilości makro- i mikroelementów i z odpowiednim stosunkiem wapnia do fosforu wynoszącym 1:0,1.

Rozpoczynająca się laktacja ma ogromne potrzeby związane z wapniem. Im wcześniej nastąpi mobilizacja wapnia z kości, tym przebieg będzie łagodniejszy. Zwiększona mobilizacja organizmu do uwalniania wapnia z rezerw znajdujących się w kościach przed rozpoczęciem laktacji w znacznym stopniu może przyczynić się do zmniejszenia częstości występo-wania podklinicznych jak i klinicznych postaci gorączki mlecznej.

Są jeszcze inne składniki, których obecność jest bardzo pożądana, tj. selen, witamina A i C, beta-karoten oraz jod, cynk, miedź, mangan, fosfor i witamina D. Niedobór selenu i witaminy A powoduje zatrzymanie łożyska, zmniejszenie wydajności mleka, mastitis i problemy z rozrodem. Podanie witaminy C skutkuje obniżeniem liczby komórek somatycznych.
Beta-karoten i witamina A odgrywają ogromną rolę w prawidłowej płodności krów przyczyniając się do prawidłowego zapłodnienia, przebiegu ciąży i porodu.

Niedobór beta-karotenu w dawce pokarmowej krów zasuszonych wpływa negatywnie na płody powodując, że rodzące się cielęta są słabe i mają obniżoną odporność. Wysoką zawartość karotenu obserwuje się w zielonce, sianokiszonce i sianie dobrej jakości (zebrane w słoneczne dni). Takie pasze powinny być podawane krowom w okresie zasuszenia. Niewątpliwie bogatym źródłem karotenu jest marchew. Niedobór karotenu występuje u krów karmionych wyłącznie kiszonką z kukurydzy.

Na 2 tygodnie przed ocieleniem zaleca się stosowanie dodatków w postaci: niacyny, enzymów celulolitycznych oraz żywych kultur drożdży. Już niewielki dodatek drożdży (20g/szt./dzień) zwiększa ilość pobieranej paszy i powoduje lepsze przystosowanie drobnoustrojów żwacza do dawek skarmianych w okresie laktacji.

Pełne pokrycie potrzeb energetycznych


W okresie zasuszenia należy przygotować tzw. „TMR zasuszeniowy” w którym 50 proc. suchej masy powinna stanowić słoma pszenna pocięta na sieczkę o długości 4-8 cm oraz tzw. „TMR laktacyjny” (pozostałe 50 proc. suchej masy). Przy takiej dawce krowy powinny pobierać od 11 do 12 kg suchej masy w ciągu doby. Wykazano, że krowy żywione taką dawką utrzymywały kondycję 3,5-3,75 pkt. BCS (body condition score) przy wycieleniu oraz rzadziej chorowały na gorączkę poporodową, ketozę i przemieszczenie trawieńca. Poza tym ruja była bardziej widoczna, cykle płciowe regularne i wydajność mleka wyższa o około 600 kg na rok.

Największym problemem jest pełne pokrycie potrzeb energetycznych krowy, gdyż zaraz po wycieleniu występuje deficyt energetyczny. Całkowite pokrycie potrzeb energetycznych w tym stadium laktacji w praktyce jest niemożliwe do osiągnięcia. U krów wysoko wydajnych ujemny bilans energii występuje w co najmniej 85 proc. Tłumaczyć to można tym, że szczyt wydajności laktacyjnej u krów z wysoką wydajnością występuje między 8 a 10 tygodniem od ocielenia.

Krowa zdolność do pobierania maksymalnej ilości paszy osiąga w 12-15 tygodniu laktacji. Natomiast równowagę pomiędzy ilością pobieranej paszy a masą ciała osiąga dopiero po upływie 35 tygodnia laktacji.

Syndrom „stłuszczonej wątroby”


Niedobory energetyczne związane z produkcją mleka w okresie przejściowym krowa pokrywa z rezerw tłuszczowych nagromadzonych w ciele. Udział energii z rezerw ciała w produkcji mleka zależy od poziomu dobowej wydajności oraz od stadium laktacji. Uwalnianie dużych ilości tłuszczu zapasowego prowadzi do zaburzeń w przemianie materii skutkujących pojawianiem się schorzeń metabolicznych — głównie ketozy. Przyjmuje się, że utrata 60 kg tłuszczu zapasowego z przeznaczeniem na produkcję mleka mieści się jeszcze w granicach normy fizjologicznej. Taka ilość tłuszczu pozwoli na produkcję około 500 kg mleka. Negatywnym elementem jest więc duża utrata tłuszczu zapasowego przy jednoczesnym braku dostatecznej ilości energii otrzymywanej ze żwacza w postaci lotnych kwasów tłuszczowych — prekursorów glukozy.

Niski poziom glukozy we krwi uniemożliwia całkowite spalanie tłuszczu w wątrobie. Ciała ketonowe jako produkty niecałkowitego spalania tłuszczu krążą we krwi oraz gromadzą się w wątrobie doprowadzając w efekcie do tzw. syndromu „stłuszczonej wątroby”. Zwierzę traci apetyt a przetłuszczona wątroba coraz bardziej staje się niezdolna do syntezy odpowiedniej ilości ciał odpornościowych, hormonów płciowych a także do spełniania innych bardzo ważnych funkcji. Wówczas pojawia się szereg dolegliwości, np. mogą pojawić się: zapalenie gruczołu mlekowego (mastitis), zaburzenia w funkcjonowaniu układu rozrodczego, ciężki poród czy zaleganie poporodowe.

Mając na względzie konsekwencje głębokiego deficytu energetycznego u krów w okresie tzw. przejściowym zaleca się podawanie krowom możliwie jak największych ilości paszy. Krowa w tym okresie powinna pobierać suchą masę w ilości około 4 proc. jej masy ciała, aby poprzez jak największe pobranie paszy zmniejszać deficyt energetyczny. Często od żywienia w końcówce laktacji i w okresie zasuszenia zależy jak głęboki będzie deficyt energetyczny krów po wycieleniu.

Jak rozpoznać problem?


Najczęściej popełnianym błędem w końcowej fazie laktacji a później w okresie zasuszenia jest żywienie krów zbyt obfitymi w energię dawkami, co w efekcie prowadzi do ich zapasienia. Krowę należy tak żywić, aby kończąc laktacje była w kondycji 3,5-3,75 punktów BCS. Sprawi to, że w momencie ocielenia będzie miała też taką kondycję.

Często w dawkach pokarmowych występuje niewłaściwy skład komponentowy wynikający z niewłaściwego stosunku pasz objętościowych do pasz treściwych a także z niewłaściwego zbilansowania dawki pod względem zawartości składników pokarmowych.

Poprawność żywienia w końcowym okresie poprzedniej laktacji można z pewnym prawdopodobieństwem oszacować na podstawie zawartości białka i mocznika w mleku. Jeżeli mleko zawiera 3,2 proc. białka oraz powyżej 200 mg/l mocznika, mamy do czynienia z nadmiarem białka w dawce pokarmowej i niedoborem energii. W sytuacji, gdy zawartość białka w mleku przekracza 3,7 proc., a zawartość mocznika jest niższa niż 150 mg/l mleka, krowa otrzymuje zbyt mało białka a za dużo energii. Żywienie krów taką dawką prowadzi do nadmiernego otłuszczenia.

Niewystarczająca ilość pobieranej przez krowę paszy po ocieleniu, obok negatywnych konsekwencji związanych z deficytem energetycznym, wywiera także znaczący wpływ na wydajność mleka za cały okres laktacji.

Wraz ze wzrostem wydajności mlecznej krów powinien wzrastać poziom energii w dawce. Wówczas należy zadbać o jak największe pobranie suchej masy z dawki pokarmowej przez krowę poprzez dostarczanie pasz o wysokiej wartości pokarmowej. W prawidłowo ułożonej dawce pokarmowej udział suchej masy pochodzącej z paszy objętościowej powinien wynosić 40-50 proc. co oznacza, że koncentracja energii i białka w suchej masie paszy objętościowej powinna być taka sama jak w suchej masie paszy treściwej.

Prawidłowy przebieg procesów fermentacyjnych


Obecnie najważniejszą paszą objętościową w żywieniu krów jest kiszonka z kukurydzy. O wysokiej wartości pokarmowej kiszonki z kukurydzy decyduje odpowiednia zawazawartość suchej masy w roślinie, tj. wynoszącej ok. 35 proc. Taka zawartość suchej masy gwarantuje odpowiednio wysoki udział ziarna kukurydzy w zakiszonej masie przekraczający 50 proc. Nie bez znaczenia jest także przebieg fermentacji zakiszanej masy w kierunku maksymalnej produkcji kwasu mlekowego przez bakterie.

Kolejną paszą objętościową jest kiszonka z traw sporządzana przy poziomie 30-35 proc. podsuszonej masy. Można kiszonkę z traw sporządzać jako mieszankę z koniczyną lub lucerną. Udział w dawce pokarmowej kiszonki z kukurydzy i kiszonki z traw powinien wynosić 50 proc. suchej masy całej dawki.

Problemem może być karmienie krów o bardzo wysokiej wydajności, gdzie udział pasz treściwych jest bardzo wysoki. Należy jednak, u takich krów pilnować, aby w ciągu doby udział suchej masy z paszy objętościowej nie był niższy niż 40 proc. Jest to ważne z punktu widzenia zawartości włókna surowego w dawce, która powinna wynosić 18-22 proc. Taka ilość włókna jest niezbędna do prawidłowego przebiegu procesów fermentacyjnych w żwaczu. Jeżeli ilość pasz treściwych będzie ponad 60 proc. suchej masy w dawce, wówczas istnieje bardzo poważne prawdopodobieństwo pojawienia się kwasicy — jednej z groźnych chorób metabolicznych. Wszelkie zabiegi mające na celu utrzymanie kwasowości żwacza na odpowiednim poziomie poprzez stosowanie dodatków w postaci substancji chemicznych, mających właściwości buforujące, są niezwykle pożądane, gdyż zmniejszają niebezpieczeństwo wystąpienia tej choroby. Jednym z takich dodatków jest kwaśny węglan sodu, który występuje w postaci sody oczyszczonej.

Dla prawidłowego przebiegu procesów fermentacyjnych należy określić prawidłowy udział w dawce węglowodanów strukturalnych: włókna NDF (neutralne włókno detergentowe), ADF (kwaśne włókno detergentowe) i ADL (lignina detergentowo kwaśna) oraz węglowodanów niestrukturalnych NFC (skrobia i cukry). Ocena jakościowa pasz objętościowych opiera się na obecności w nich frakcji NDF i ADF. W diecie krów bardzo ważne jest włókno neutralne, wypełniające żwacz, stanowiące źródło energii dla bytujących tam mikroorganizmów.

Pasze wchodzące w skład dawki pokarmowej powinny charakteryzować się odpowiednią strukturą. Elementów o długości ok. 4 cm powinno być 10 proc. licząc wagowo w stosunku do całej dawki.

Należy stosować dodatek białka chronionego


Organizm krowy nie ma możliwości korzystania z rezerw białkowych zawartych w ciele tak, jak to jest w przypadku tłuszczu.

U krów odznaczających się wysoką wydajnością mleczną, w szczycie laktacji należy stosować dodatek białka chronionego (otoczkowanego), co chroni białko przed rozkładem w żwaczu. Białko to charakteryzuje się wysoką wartością biologiczną i jest trawione w dwunastnicy. Ponadto należy także stosować dodatek aminokwasów tzw. ograniczających: lizyny i metioniny, których niedobór pogarsza wykorzystanie białka zawartego w paszy. Jeżeli chodzi o pasze jakie należy stosować w szczytowym okresie laktacji, to koniecznie należy skarmiać pasze wysokobiałkowe, tj. śruta sojowa lub rzepakowa, gluten kukurydziany, suszone młóto browarniane lub koncentraty białkowe.

Niezbędną ilość skrobi


Najniebezpieczniejszym okresem jest jednak okres ujemnego deficytu energetycznego, który występuje po wycieleniu krowy. Badania naukowe wykonywane są w kierunku stosowania różnych metod zmierzających do obniżenia tego deficytu.

Dobrą metodą jest skarmianie w dawce odpowiedniej ilości skrobi. Zwiększona podaż skrobi powoduje nasilenie w żwaczu fermentacji propionowej prowadzącej do nagromadzenia kwasu propionowego, który jest substratem do produkcji glukozy.

Glukoza oprócz tego, że służy do syntezy laktozy w mleku, to również „zagospodarowuje” ciała ketonowe znajdujące się w wątrobie. Najlepiej, aby część skrobi nie ulegała rozkładowi w żwaczu i była trawiona dopiero w jelicie. Krzyżewski (2013) podaje, że optymalna ilość skrobi nie rozłożonej w żwaczu powinna wynosić 600-1000 g/dobę. W 1 kg ziarna kukurydzy znajduje się 250 g skrobi nie ulegającej rozkładowi w żwaczu.

Natomiast w 1 kg kiszonki z kukurydzy jako świeżej masy znajduje się 50-60 g skrobi nie ulegającej rozkładowi w żwaczu. Z obliczeń zatem wynika, że skarmianie 10-17 kg takiej kiszonki dostarczy krowie niezbędną ilość skrobi nie ulegającej rozkładowi w żwaczu. Można także zastosować dodatek propionianu sodu lub wapnia. Innym dodatkiem może być glikol propylenowy lub gliceryna w ilości 150-200 g dziennie przez okres 2 tygodni przed wycieleniem i 300 g przez 2-3 tygodnie po wycieleniu.

Tłuszcz niechroniony w dawce pokarmowej


Zmniejszenie deficytu energetycznego w szczycie laktacji u krów, można także uzyskać poprzez dodatek tłuszczu do dawki pokarmowej w postaci tłuszczu oleju roślinnego, oleju rybnego lub makuchu (tłuszcz niechroniony) oraz różne preparaty przemysłu paszowego z tłuszczem chronionym. Jednak nie należy przekraczać 2-3 proc. dodatku tłuszczu niechronionego dawki pokarmowej. Całkowita zawartość tłuszczu nie może przekraczać 4-5 proc. Przyjęto, że dodatek dobowy tłuszczu niechronionego powinien wynosić 200-400 g na krowę. Nieco inaczej dozujemy dodatek tłuszczu chro-nionego, którego ilość dobowa może dochodzić nawet do 1 kg na krowę. Jednak najczęściej stosuje się od 600 do 700 g/szt.

Po porodzie drożdże dobre na apetyt


Ważnym problemem po porodzie i w dalszych dniach laktacji jest utrata apetytu krów. Poprawa apetytu może nastąpić dzięki zastosowaniu żywych kultur drożdży w ilości dobowej do 10 g na krowę lub metabolitów drożdży w ilości ok. 100 g na sztukę lub też drożdży pastewnych nieaktywnych w ilości 300 g na krowę w czasie doby. Wpływają one korzystnie na rozwój bakterii celulolitycznych rozkładających włókno paszowe w żwaczu.

prof. dr hab. Jan Miciński, prof. Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, Wydział Bioinżynierii Zwierząt, Katedra Hodowli Bydła i Oceny Mleka
rolniczeabc@rolniczeabc.pl

Artykuł ukazał się w miesięczniku "Rolnicze ABC" nr 2 (329) luty 2018


Polub nas na Facebooku:

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB