— Flizy sprzedajemy od ponad 4 lat, czyli od czasu kiedy sami je wypróbowaliśmy w naszym gospodarstwie. Aktualnie okrywamy nimi corocznie około 1500 bel i tak jak i nasi klienci jesteśmy w 100 proc. zadowoleni z tego produktu.
Najstarszy nasz fliz ma 4 lata i wygląda jak nowy. Producent zapewnia o użyteczności do 7 lat. Patrząc na mój fliz jestem pewny, że wytrzyma dłużej. Jest to świetna inwestycja. Bele spod flizów nawet po roku pachną jakby były świeżo zwiezione z pola. Są w pełni suche, bez jakiejkolwiek pleśni.
Nasze gospodarstwo położone jest nad jeziorem Kwiedzińskim, którego nazwa pochodzi od pobliskiej miejscowości Kwiedzina. Tłumacząc z niemieckiego nazwa tej wsi to „wydmuchowo”. Bywa tu naprawdę wietrznie, ale nawet największe podmuchy podczas burz nie uszkodziły flizów! — wyjaśnia Armand Bruno Szara, rolnik i właściciel firmy AgriVision i e-sklepu http://big-agro.pl/.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez