Minął zasadniczy okres składania wniosków o płatności bezpośrednie. Ci, którzy w tym terminie się nie wyrobili, mogą zrobić to do 26 czerwca, ale pieniędzy dostaną mniej. Za każdy roboczy dzień opóźnienia należne rolnikowi dopłaty zostaną bowiem pomniejszone o 1 proc.
Termin składania wniosków minął 31 maja, a i tak przecież decyzją ministra rolnictwa był wydłużony z pierwotnej daty 15 maja.
Jak podała w komunikacie Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, do 2 czerwca 2017 r. wypłaciła 14,141 mld zł, czyli 96,83 proc. szacowanej do wypłaty puli środków na płatności bezpośrednie za 2016 r. Tym samym wywiązała się z realizacji zadania przed wyznaczonym przez UE terminem. Zgodnie bowiem z unijnym prawem, 95 proc. dopłat bezpośrednich za 2016 rok musi zostać przekazanych do 30 czerwca br. „Nie ma zatem żadnego niebezpieczeństwa, że Komisja Europejska nałoży na Polskę karę finansową za niezrealizowanie tych płatności w terminie. Wypłacona do 2 czerwca kwota jest wyższa o ok. 1,426 mld zł od kwoty wypłaconej w tym samym okresie za rok 2015” — zapewnia Agencja.
Dobre tempo mają też wypłaty z tytułu ONW — gospodarze otrzymali 1,248 mld zł, co stanowi 95,05 proc. całkowitej puli na te płatności. Ponadto do 2 czerwca 84,73 proc. rolników miało już wydaną decyzję o przyznaniu płatności rolnośrodowiskowych, rolno-środowiskowo-klimatycznych i ekologicznych.
„Rolnicy, którzy nie otrzymali jeszcze należnych im dopłat, dostaną je do końca czerwca 2017 r. Nie ma żadnych zagrożeń związanych z ich wypłatą” — przekonuje ARiMR.
dk
dk
Artykuł ukazał się w miesięczniku "Rolnicze ABC" nr 6 (321) czerwiec 2017 r
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez