Nasza wizyta w Karolewie - pokazy polowe [ZDJĘCIA I VIDEO]

W niedzielne popołudnie 4 października, w malowniczym rejonie Karolewa pod Kętrzynem w województwie warmińsko-mazurskim, odbyła się impreza polowa z pokazami maszyn rolniczych w roli głównej.

Gospodarzem imprezy były dwie współpracujące ze sobą firmy: Amarol i firma AgriVision.

Przed kolejnymi wnioskami

— Dzisiejszy pokaz — mówi Andrzej Makarewicz właściciel firmy Amarol — zorganizowaliśmy w gospodarstwie rolnym w Karolewie, w siedzibie firmy AgriVision. Akurat my handlujemy maszynami rolniczymi, AgriVision nawozami, środkami do produkcji i maszynami — Razem z firmą Amarol tworzymy kompleksową ofertę dla rolników z północno-wschodniej części województwa warmińsko-mazurskiego — wyjaśnia Armand Szara, drugi z gospodarzy imprezy, właściciel firmy z Karolewa. — Sprzedajemy ciągniki, ładowarki, maszyny rolnicze i leśne, środki do produkcji rolniczej oraz świadczymy usługi czym dodatkowo wspieramy naszych klientów. Ważnym aspektem naszej działalności jest fachowe doradztwo w doborze sprzętu i produktów oraz solidny serwis maszyn — zapewnia Armand Szara. — Podczas pokazów wspomogło nas też kilka firm partnerskich: Mirtrans ze Steyrem, Moto-Agro z Belarusami, Serafin z Avantem, Metal-Fach i Pomarol z maszynami rolniczymi i komunalnymi.

Październik to idealny moment roku żeby rolnicy popatrzyli i zastanowili się przed kolejnym składaniem wniosków o płatności. — Przed wnioskami i w trakcie, bo w tej chwili nawet dzisiaj podpisaliśmy kontrakt na dostawę maszyn na młodego rolnika. Trzech rolników chciało właśnie sfinalizować zakupy. To bardzo udane spotkania — mówi Andrzej Makarewicz właściciel firmy z Orzysza.

Lepiej samemu zobaczyć

Obie firmy tak dużą imprezę organizują po raz pierwszy. — Myślę, że będziemy to robić cyklicznie. Być może będzie to wiosna, jesień. Jeszcze zobaczymy — planuje Andrzej Makarewicz.

Niedzielną imprezę odwiedziła ponad setka rolników. — Przyjechali z powiatów kętrzyńskiego, piskiego, giżyckiego, ełckiego, mrągowskiego. Wszystko to nasi kliencie i ich znajomi — wyjaśnia Makarewicz. Jednym z odwiedzających pokazy był rolnik Andrzej Szluma. Właściciel bydła mlecznego, który przyjechał z sąsiedniej gminy Reszel, gdzie gospodaruje na 50 ha w tym 24 swoich i reszta dzierżawionych, chętnie przyjeżdża na tego typu imprezy. — Jak mam możliwość, to często korzystam z pokazów. Zawsze coś ciekawe się zobaczy, coś nowszego. Inaczej oglądać foldery, a inaczej jak widzi się maszyny podczas pracy. To lepsza forma prezentacji. Dokładnie wiadomo jak maszyna pracuje i można wszystko od razu zweryfikować , a nie często podejmuje się decyzję o zakupie. Na pokazie może nie tak od razu, ale coś tam w głowie zaświta i coś zostanie. Teraz żeby plany zakupowe zrealizować jeszcze potrzeba zorganizować finanse — mówi rolnik.

Anna Uranowska, "Rolnicze ABC"

Zobacz film i galerię zdjęć!