Niedziela, 5 października 2025

Dlaczego to się nie opłaca?

2025-10-05 09:58:35 (ost. akt: 2025-10-05 10:14:36)

Podziel się:




Nagranie opublikowane w mediach społecznościowych przez rolnika Macieja Siekierę z Gałkowic (świętokrzyskie) wywołało poruszenie w całej Polsce. Rolnik ogłosił, że z powodu skrajnie niskich cen nie będzie zbierał papryki ze swojego pola, ale odda plon za darmo każdemu chętnemu

"Kochani, zapraszam was na samodzielny zbiór papryki. Jest jeszcze, zostanie na polu jeszcze tydzień, gdyż nie będziemy jej zbierali. Koszty zbioru przerastają sprzedaż. Jeśli ktoś by miał ochotę zebrać to chętnie mu nawet pomogę. Nie chcę za to złotówki, bo serce mi się kraje, jak muszę to po prostu usunąć" — powiedział w piątek w filmie zamieszczony na stronie Tygodnika Nadwiślańskiego.


Dlaczego sytuacja jest tak trudna? Jego zdaniem to splot kilku czynników. „Na rynku zalega dużo mrożonek z poprzednich lat. Do tego w niektórych regionach, zwłaszcza na Lubelszczyźnie i Zamojszczyźnie, wykryto pozostałości metali ciężkich w warzywach. Zakłady przetwórcze boją się takiego surowca i nie chcą go odbierać. My akurat mamy czyste wyniki, ale rynek i tak jest zapchany, a ceny dramatycznie niskie” — czytamy jego wyjaśnienie na warzywapolowe.pl

Na rynku warzyw zapanowała też nadpodaż. Polskie produkty zalegają w magazynach, podczas gdy pośrednicy importują tanią paprykę z Hiszpanii i Holandii, gdzie akurat kończy się sezon i producenci wyprzedają nadwyżki.

"Jest tragedia, większy jest koszt transportu niż ten zarobek" — podsumowuje sytuację pan Maciej w portalu.interia.pl.

"Godziwą zapłatą za dzień pracy jest 300 złotych. To 8-9 godzin. By tyle zapłacić muszę sprzedać co najmniej 40 kilogramów papryki. Tymczasem przetwórnie coraz rzadziej chcą skupować. Ponadto produkcja papryki zaczyna się w marcu, a pieniądze za nią mogą pojawić się dopiero w grudniu" — powiedział rolnik dla portalu o2.pl.

Przytoczona przez Macieja Siekierę argumentacja ma mocne podstawy w liczbach. Obecne ceny skupu papryki osiągnęły poziom dramatycznie niski. Na lokalnym rynku w Świętokrzyskiem to zaledwie ok. 40-60 groszy za kilogram. W najlepszym wypadku w niektóre skupach rolnik może otrzymać do 0,8–1,3 zł za kg papryki (najwięcej za czerwoną), ale to i tak poniżej kosztów produkcji szacowanych na ok. 2,50 zł/kg

Tak niska cena skupu sprawia, że zbiór plonów przestaje mieć sens ekonomiczny. Koszt zatrudnienia ludzi przewyższyłby potencjalny przychód ze sprzedaży papryki. Dniówka dla pracownika to koszt rzędu 300 zł, więc żeby się zwróciło, to ten musiałby zebrać pół tony papryki. To nierealne.

Innymi słowy, przy stawce rzędu 60 gr/kg, jeden pracownik musiałby uzbierać około 500 kg papryki dziennie, aby zarobić na swoją pensję – co jest praktycznie niewykonalne. Sam rolnik prowadzi gospodarstwo warzywnicze od ośmiu lat i uprawia nie tylko paprykę (około 2 ha upraw), ale też cebulę, kapustę czy marchew.

Wkrótce po ogłoszeniu apelu na jego polu pojawili się pierwsi chętni. Niektórzy chcieli mu płacić, ale rolnik nie przyjmował pieniędzy. W ciągu kilku godzin zebrano prawie całą paprykę.

Na portalu zrzutka.pl założona została zbiórka na ten cel: "Urwij paprykę, wpłać grosza dla rolnika!".

W niedzielę rano była tam już 10 tysięcy złotych, dwa razy więcej niż założony cel zbiórki. Jednak, co oczywiste, takie akcje nie rozwiążą problemu, jakim są w skupie ceny warzyw.

To już kolejna sytuacja, gdy polski rolnik prosi o pomoc przy zbiorach, którym grozi zepsucie. Niedawno pan Damian, rolnik z Węgrzynowa na Dolnym Śląsku, musiał pozbyć się 11 ton śliwek, które nie zostały odebrane przez kontrahenta. Dzięki zorganizowanej w internecie akcji całe zbiory zostały sprzedane, a rolnik nie poniósł strat finansowych, które mogły sięgnąć nawet 36 tys. zł.

"Nie kupujcie w marketach, tylko zrozumcie, że polski rolnik produkuje bardzo zdrową żywność i chce się tym dobrem podzielić. Można przyjechać na moje pole i zebrać paprykę – apeluje Maciej Siekiera w Echu Dnia.
Echo Dnia.

oprac. ih








Polub nas na Facebooku:

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB