Na przełomie lata liście buraka cukrowego pokrywają się srebrnymi plamkami. Jest to typowy objaw groźnej choroby buraka, czyli chwościka burakowego. Zwalczanie jej w dużej mierze zależy od zabiegów profilaktycznych.
Od roku 2007 – (19,1%) znaczenie tej choroby na plantacjach buraka cukrowego zwiększa się, średni procent porażonych roślin kształtuje się powyżej średniej z wielolecia, która wynosi 16,9% porażonych roślin.
Najbardziej zagrożonymi rejonami występowania choroby są rejony województwa podkarpackiego, małopolskiego, lubelskiego, kujawsko-pomorskiego częściowo dolnośląskiego oraz zachodniopomorskiego.
Mniej więcej w połowie okresu wegetacji, tj. w okresie od lipca do września na liściach buraka pojawiają się okrągłe, wklęsłe białe plamki otoczone czerwono-brunatną obwódką.
W miarę rozwoju choroby, plamy pokrywają znaczną część blaszki.
W konsekwencji silnie porażone liście zaczynają żółknąć i usychać.
Choroba jest szczególnie niebezpieczna dla buraka cukrowego, ze względu na ciągłe wytwarzanie nowych liści, górna część korzenia wydłuża się, co w konsekwencji prowadzi do spadku masy cukru w korzeniu. Buraki również gorzej się przechowują.
Grzyb poza burakiem cukrowym poraża również burak ćwikłowy, pastewny, szpinak i sałatę.

Pierwotnym źródłem zakażenia są resztki porażonych roślin pozostawionych na polu w ubiegłym roku lub zakażone wysadki buraków.
Zarodniki zachowują żywotność nawet do 2 lat i mogą być przenoszone wraz z obornikiem (porażone liście zjedzone przez bydło) lub z wiatrem.
Obecnie nie ma preparatu, który by skutecznie zwalczał chwościka na buraku ćwikłowym, dlatego ważne są zabiegi profilaktyczne.
Ochronę należy prowadzić już po zwarciu miedzyrzędzi, kiedy 50 proc. liści pokrywa glebę, stosując preparaty na przemiennie w celu nie dopuszczenia do powstania odporności na preparaty chemiczne.
W zwalczaniu choroby istotne są zabiegi agrotechniczne.
Nasiona przed wysiewem należy zaprawiać.
Unikajmy odmian podatnych na tę chorobę. Zwykle są to buraki tworzące dużą masę liści. Unikamy monokultur. Wszelkie resztki po zbiorze buraków muszą być starannie przyorane. Choroba silniej rozwija się na plantacjach nawadnianych.
Magdalena Jakubowska, Marcin Baran, Kamila Roik
Instytut Ochrony Roślin – PIB, Poznań
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez