Bardzo trudne i rekordowo długie żniwa na Warmii i Mazurach

Patrząc na zagadnienie szerzej rekordów było więcej, deszcze padały z rekordową intensywnością, ziarno konsumpcyjne rekordowo szybko traciło dobre parametry, a punkty skupu w rekordowym tempie obniżały ceny za dostarczany do nich surowiec i wszystko wskazuje na to, że będziemy mieli rekordowe ilości zbóż paszowych.

Rzepak najsłabszy w powiecie mrągowskim

Na podstawie meldunków uzyskanych z Warmińsko-Mazurskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego (Odział w Olecku) po wiosennych wymarznięciach na tegoroczne zbiory rzepaku ozimego pozostało 37 110 ha. Różnice w wysokości plonów były dość znaczne, najsłabiej plonował rzepak w powiatach mrągowskim i bartoszyckim, odpowiednio 18 i 20 dt/ha. Prym w zbiorach rzepaku wiodły powiaty giżycki, piski, olsztyński, iławski i elbląski. Tu średnie plony wahały się od 32 do 39 dt/ha. Szacunkowy średni plon zbioru rzepaku ozimego w województwie warmińsko-mazurskim wyniósł 28,1 dt/ha. Natomiast rzepak jary dał średni plon na poziomie 23 dt/ha.
W punktach skupu również nie było stabilności. Przez cały okres żniw ceny wahały się od 1 570 do nawet 1 630 zł za tonę rzepaku.

Plony zbóż ozimych i jarych

Jeżeli chodzi o zboża to w 2016 roku, podobnie jak co roku w województwie warmińsko-mazurskim królowała pszenica ozima — zebrano ją ze 109 449 hektarów. Z czego najwięcej, bo ponad 18 tys. ha pszenicy ozimej znajdowało się w powiecie bartoszyckim, tam też według meldunków szacunkowych plonowała ona na wysokim poziomie, bo zebrano około 54 dt/ha. Podobnym plonem mogą poszczycić się powiaty giżycki, iławski i elbląski. Średni plon pszenicy ozimej ze wszystkich powiatów to 47,9 dt/ha.

Pszenżyto ozime plonowało według szacunków na średnim poziomie 42,4 dt/ha, natomiast jare dało 36,5 dt/ha. Najwięcej pszenżyta ozimego do zbioru miały powiaty iławski i nowomiejski, bo ponad 7 tysięcy hektarów.

Plon jęczmienia ozimego i jarego był bardzo zbliżony, bo było to odpowiednio 38,1 dt/ha i 37,3 dt/ha. Tylko powierzchnia do zbioru znacznie się różniła, jęczmień ozimy to 6,5 tys. ha, natomiast jary zebrano prawie z 54 tys. ha.

Większość zbóż na pasze

Punkty skupu w zasadzie od początku żniw informowały o wciąż pogarszających się parametrach jakościowych dostarczanego ziarna. Wielu rolników spodziewało się, że po tak mokrych i ciężkich żniwach niewiele będzie zbóż konsumpcyjnych o dobrych parametrach. Ale rolnicy dzielnie walczyli nie tylko o zbiór, ale przede wszystkim o jakość ziarna, bo wiedzieli, że z każdym kolejnym deszczem będzie coraz gorzej. Niestety w większości przypadków mamy do czynienia z obniżoną gęstością, małą liczbą opadania, porażeniem chorobami grzybowymi i podwyższoną wilgotnością. Większość zbóż sprzedawanych na bieżąco nadaje się niestety tylko na pasze, choć zdarzyły się również przypadki, że odmówiono przyjęcia zbóż, bo nie nadawały się nawet na cele paszowe.
Specjaliści przewidują, że ceny ziarna konsumpcyjnego dobrej jakości w najbliższym czasie wzrosną.

Została jeszcze kukurydza

Przed nami jeszcze zbiór kukurydzy na kiszonkę, na ziarno i tu z tego co widać na polach możemy liczyć na wysokie plony, bo tej uprawie akurat tegoroczna pogoda bardzo sprzyja. Teraz tylko trzeba pilnować dzików i zwierzyny leśnej i będziemy mogli mówić, że kukurydza to takie nasze światełko w tunelu.

dr inż. Monika Kopaczel-Radziulewicz
m.radziulewicz@rolniczeabc.pl