Całą noc rolnicy protestowali przed urzędem marszałkowskim w Białymstoku. Domagają się powołania niezależnych komisji, które ocenią szkody w uprawach zniszczonych przez dziki. Kilka osób zostało przed urzędem na noc. Zamierzają protestować przez 7 dni.
- Będziemy protestować do tej pory, aż pół Białegostoku będzie zblokowane. Skończyła się zabawa. Toż chyba my nie ryjemy, to dziki ryją. To niech płacą nam jakieś odszkodowania - powiedział jeden z protestujących rolników.
Rolnicy mają pretensje do kół łowieckich, które ich zdaniem nie robią tego, co powinny. - Nie odstrzeliwują, nie wykonują swoich planów i to jest przyczyna, że dziki wychodzą nam na nasze uprawy - stwierdził inny z rolników.
Źródło: TVN24/x-news
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez