Czwartek, 18 kwietnia 2024

Zagrożenia ze strony szkodników rolniczych

2015-06-25 08:00:00 (ost. akt: 2015-06-24 09:37:28)
Chrząszcz strąkowca bobowego

Chrząszcz strąkowca bobowego

Autor zdjęcia: Beata Wielkopolan

Podziel się:

Wiosną po ruszeniu wegetacji, należy koniecznie lustrować plantacje zbóż pod kątem występowania szkodników.

Oprócz niekorzystnych czynników meteorologicznych, do strat związanych z obniżeniem wysokości i jakości plonu przyczyniają się również szkodniki. Od kilkunastu lat głównymi szkodnikami na plantacjach zbóż w okresie wiosennym są skrzypionki, mszyce, pryszczarek zbożowiec oraz coraz powszechniej występujące miniarki.

Skrzypionki w zbożach


O poziomie szkodliwości skrzypionek w bieżącym roku decydują warunki pogodowe. Ciepły maj z umiarkowanymi opadami deszczu może przyczynić się do tego, że szkodniki wystąpią licznie, szczególnie na tych terenach, gdzie od wielu lat powodują największe straty. W województwie warmińsko-mazurskim w roku 2014 odnotowano średnio 10,7 proc. uszkodzonych źdźbeł pszenicy ozimej przez skrzypionki, co kształtowało się powyżej średniej krajowej.

Owad dorosły skrzypionki zbożowej
Fot. Kamila Roik
Owad dorosły skrzypionki zbożowej

Decyzję o potrzebie chemicznego zwalczania należy podejmować indywidualnie dla każdej plantacji, uwzględniając ekonomiczny próg szkodliwości, który wynosi:
— 1-2 larwy na 1 źdźble pszenicy ozimej, pszenżyta ozimego i żyta,
— 1 larwa na 2-3 źdźbła jęczmienia ozimego i jarego, pszenicy jarej, pszenżyta jarego i owsa.

Larwa skrzypionki zbożowej
Fot. Kamila Roik
Larwa skrzypionki zbożowej

Zwalczanie skrzypionek przeprowadza się w okresie kiedy na plantacjach zbóż następuje masowy wyląg larw z masowo składanych jaj i jednocześnie obserwowane są larwy obu gatunków wielkości około 4 mm z najwcześniej złożonych jaj. Oba stadia rozwojowe określają optymalny termin zwalczania Oulema spp.

Jaja skrzypionki
Fot. Kamila Roik
Jaja skrzypionki


Mszyca czeremchowo-zbożowa i zbożowa


Dużym zagrożeniem dla zbóż jest mszyca czeremchowo-zbożowa oraz mszyca zbożowa, zarówno dorosłe osobniki, jak i larwy. Ich szkodliwość rozumiana jest w sposób pośredni i bezpośredni. Szkodliwość bezpośrednia związana jest z wysysaniem soków z tkanek roślin, to natomiast najczęściej prowadzi do uschnięcia częściowego lub całkowitego roślin w wyniku zaburzeń w funkcjonowaniu fizjologicznym. Szkodliwość pośrednia polega na przenoszeniu przez mszyce wirusów różnych chorób na zboża, dlatego jest ona o wiele bardziej groźna. Spowodowane jest to migracją mszyc na inne, zazwyczaj samosiewne rośliny lub trawy, w czasie pomiędzy zakończeniem żniw, a ponowną wegetacją zbóż na jesieni. Mszyca czeremchowo-zbożowa każdego roku należy do najliczniej odławianych aspiratorem gatunków mszyc. Podobnie jak w przypadku skrzypionek o poziomie szkodliwości zadecydują warunki pogodowe. Ponadto odnotowany znaczny wzrost liczby mszyc w okresie jesiennym stanowił duże zagrożenie dla wschodzących ozimin, zwłaszcza w aspekcie transmisji wirusa żółtej karłowatości jęczmienia także wiosną 2015 roku.

Mszyca czeremchowo-zbożowa uskrzydlona
Fot. Kamila Roik
Mszyca czeremchowo-zbożowa uskrzydlona

Dużą liczebność mszycy czeremchowo-zbożowej odnotowano w 2014 roku w województwie warmińsko-mazurskim, średnio 4,3 proc., co było wartością wyższą niż średnia krajowa, natomiast mszycy zbożowej średnio 5,7 proc., należy się zatem spodziewać, że w tym roku również będą występować w dużym nasileniu.

Mszyca czeremchowo-zbożowa: Próg szkodliwości wg zaleceń IOR — PIB: na 100 losowo wybranych źdźbłach — 5 mszyc średnio na 1 źdźbło. Zabiegi zwalczania należy wykonywać na wiosnę w okresie wystąpienia zagrożenia upraw tj. po stwierdzeniu obecności pierwszych mszyc na wszystkich gatunkach zbóż od fazy strzelania w źdźbło do fazy przed kłoszeniem (skala BBCH od 3/30 do 4/49).

Mszyca czeremchowo-zbożowa nieuskrzydlona
Fot. Kamila Roik
Mszyca czeremchowo-zbożowa nieuskrzydlona

Mszyca zbożowa: Decyzję o potrzebie letniego chemicznego zwalczania należy podjąć po przeprowadzeniu oceny liczebności mszyc na danym polu. W okresie od fazy pełni kłoszenia (skala BBCH 5/55) należy analizować kłosy. W tym celu, w zależności od wielkości pola, analizować od 100 do 150 kłosów w różnych punktach pola po 10 wybranych losowo kłosów.

Zabiegi zwalczania należy wykonywać po stwierdzeniu obecności mszyc na źdźbłach w okresie od fazy pełni kłoszenia (skala BBCH 5/55) do początku fazy dojrzałości mlecznej wszystkich gatunków zbóż (skala BBCH 7/73). Próg szkodliwości wg zaleceń IOR-PIB: na 100 losowo wybranych źdźbłach to 5 mszyc średnio na 1 kłos.









Pryszczarek zbożowy


Odpowiednia wilgotność gleby w kwietniu i w maju decyduje o terminie pojawienia się pryszczarka zbożowca na plantacjach zbóż. Z wieloletnich danych wynika, że najlepsze warunki dla rozwoju tego szkodnika stwarza ciepła i wilgotna pogoda. W 2014 roku największą aktywność zaobserwowano na plantacjach pszenicy ozimej między innymi w województwie warmińsko-mazurskim, gdzie średnio uszkodzonych zostało około 5 proc. źdźbeł.

Aby ustalić potrzebę zwalczania szkodnika na zagrożonych plantacjach należy ustawić naczynia Moericke’go w kolorze żółtym lub żółte tablice pokryte klejem. Obserwacje na polu należy prowadzić od połowy kwietnia, systematycznie (co 2 dni) każdorazowo licząc odłowione muchówki. Stwierdzenie powyżej 10 odłowionych owadów w jednym naczyniu lub zwiększenie się o więcej niż 10 liczby muchówek na jednej tablicy jest sygnałem do wykonania zabiegu chemicznego. Zabieg ochronny powinien być wykonany nie później niż 6-8 dni po stwierdzeniu wzmożonego lotu (szczyt lotu) szkodnika, gdy rośliny są w fazie strzelania w źdźbło. Po upływie tego okresu larwy wchodzą pod pochwy liściowe zbóż, gdzie osłonięte są przed działaniem preparatu.

Potrzebę zabiegu można też ustalić kontrolując liście zbóż w celu stwierdzenia pierwszych złóż jaj. W tym celu należy analizować w różnych losowo wybranych punktach po jednym źdźbeł, ogółem od 100 do 150 źdźbeł. Stwierdzenie jaj na 25 proc. lub więcej analizowanych źdźbeł lub stwierdzenie średnio na zbożach ozimych 15 jaj na 1 źdźbło, a na jarych 5 jaj na źdźbło — jest podstawą do wykonania zabiegu chemicznego.

Metodą pomocną przy ustalaniu terminu zwalczania jest również kryterium fitofenologiczne pojawu muchówek. Wyloty owadów dorosłych zbiegają się z początkiem kwitnienia rzepaku (Brassica napus L.) oraz pełnią kwitnienia jabłoni (Malus domestica L.).

Stonka ziemniaczana


Pierwsza dekada czerwca to czas na pojawianie się najpopularniejszego szkodnika ziemniaka jakim jest stonka ziemniaczana. Na terenie województwa warmińsko-mazurskiego należy spodziewać się licznego wystąpienia tego szkodnika, ponieważ w roku 2014 obserwowano go w dużej liczebności. Porażonych było ok. 11,6 proc. roślina a na terenie woj. pomorskiego o połowę mniejsze.

Pierwsza dekada czerwca to czas na pojawianie się najpopularniejszego szkodnika ziemniaka jakim jest stonka ziemniaczana
Fot. Andrzej Bandyk
Pierwsza dekada czerwca to czas na pojawianie się najpopularniejszego szkodnika ziemniaka jakim jest stonka ziemniaczana

Wysoka temperatura w okresie wiosennym i w letnim oraz brak opadów wpływa korzystnie na rozwój stonki. Próg ekonomicznej szkodliwości to występowanie 1-2 zimujących chrząszczy na 25 roślin wczesnych odmian ziemniaka lub średnio 15 larw na jednej roślinie.

W celu wyznaczenia terminu zabiegu należy prowadzić systematyczne obserwacje kontrolne na plantacjach ziemniaka, które umożliwią określenie terminów pojawiania się poszczególnych stadiów rozwojowych szkodnika oraz ocenę jego liczebności.

Zabieg chemiczny wykonywać najlepiej kiedy stonka jest w stadium L2 – L3 tj. ok. 4-12 mm wielkości. Zbyt wczesne wykonanie zabiegu jest mniej skuteczne ze względu na liczne złoża jaj, na które preparaty nie działają. Opóźnienie oprysku przyczynia się do większych uszkodzeń części nadziemnej roślin, larwy w stadium L4 są mniej wrażliwe na działanie preparatów.

Zabieg chemiczny wykonywać najlepiej kiedy stonka jest w stadium L2 – L3 tj. ok. 4-12 mm wielkości. 
Próg ekonomicznej szkodliwości to występowanie 1-2 zimujących chrząszczy na 25 roślin wczesnych odmian ziemniaka lub średnio 15 larw na jednej roślinie
Fot. Andrzej Bandyk
Zabieg chemiczny wykonywać najlepiej kiedy stonka jest w stadium L2 – L3 tj. ok. 4-12 mm wielkości. Próg ekonomicznej szkodliwości to występowanie 1-2 zimujących chrząszczy na 25 roślin wczesnych odmian ziemniaka lub średnio 15 larw na jednej roślinie

Pomocną w określaniu ważnych stadiów rozwojowych jest fenologia roślin wskaźnikowych. Wyląg larw zbiega się z pełnią kwitnienia bzu czarnego, grochodrzewu, początkiem kwitnienia bławatka, a masowy wyląg larw kiedy obserwowane jest kwitnienie i przekwitanie lipy drobnolistnej.







Pchełka burakowa


Pomimo liczniejszego, na początku wiosny, występowania pchełki burakowej, nie stanowiła ona poważnego zagrożenia dla buraków cukrowych. Jak wynika z sygnalizacji agrofagów prowadzonej na terenie województwa wielkopolskiego przez Instytut Ochrony Roślin – PIB, 12 maja w uprawach buraka cukrowego zaobserwowano objawy żerowania pchełek. Występowanie pchełek odnotowano na 6-8 roślinach na 50 roślin. Sprawcami głównych szkód są dorosłe chrząszcze. Pchełka żeruje wiosną, na części podliścieniowej, jest niebezpieczna do końca maja — do 6 fazy liści buraka.

Pchełka — owad dorosły
Fot. Magdalena Jakubowska
Pchełka — owad dorosły

Dorosły owad, przy intensywnym żerowaniu może niekiedy spowodować całkowite zniszczenie plantacji. Termin zwalczania szkodników przypada głównie w fazie rozwojowej buraka cukrowego BBCH 10-11. Próg ekonomicznej szkodliwości: do fazy 4-5 liści — 5-10 chrząszczy na 1 m² lub faza 6 liści — 20 proc. uszkodzonej powierzchni liści.

Śmietka ćwiklanka


Koniec maja do pierwszej dekady czerwca to czas na pojawianie się śmietki ćwiklanki na burakach cukrowych. W roku 2014 szkodnik wystąpił na terenie 9 województw. Tylko w pięciu województwach: dolnośląskim, małopolskim, podkarpackim, świętokrzyskim i zachodniopomorskim, stwierdzono zwiększenie się liczby uszkodzonych roślin w stosunku do roku 2013. Natomiast w województwie wielkopolskim i warmińsko-mazurskim szkodliwość utrzymała się na tym samym poziomie. Obecnie na terenie Wielkopolski oraz Warmii i Mazur obserwuje się masowe składanie jaj oraz pierwsze wylęgi larw I pokolenia, co obserwuje się w postaci min na liściach buraków.

Śmietka ćwiklanka — larwa wychodząca z liścia buraka
Fot. Andrzej Bandyk
Śmietka ćwiklanka — larwa wychodząca z liścia buraka

Zabiegi insektycydowe wykonuje się w momencie wylęgu larw I pokolenia co przypada na początek czerwca. Próg ekonomicznej szkodliwości to 6-8 larw na 1 roślinę w fazie 2-4 liści właściwych lub uszkodzenie ponad 20 proc. powierzchni liści. Podobnie jak w latach ubiegłych tak i w roku 2015 najprawdopodobniej nie nastąpi zwiększenie się liczebności szkodnika i średni procent uszkodzonych roślin będzie bliski lub mniejszy od średniej wieloletniej (4,6 proc.). Spowodowane jest to głównie systematycznym zwalczaniem pierwszego pokolenia śmietki ćwiklanki w momencie jej pojawienia się na plantacjach. Jednak w przypadku wystąpienia sprzyjających rozwojowi agrofaga warunków pogodowych w maju i czerwcu (wysoka temperatura powietrza oraz częste opady deszczu), lokalnie może wystąpić liczniej i uszkodzić większy procent roślin. Zwłaszcza na zachodzie kraju.


Mszyca trzmielinowo-burakowa


Termin ochrony plantacji buraków przed szkodliwością bezpośrednią mszycy trzmielinowo-burakowej uzależniony jest od intensywności rozwoju letniego pokolenia mszyc bezskrzydłych na liściach buraka. Obecnie sprzyjająca susza oraz brak opadów wpływają korzystnie na przeloty mszycy na plantacje buraków. Na terenie województwa wielkopolskiego oraz warmińsko-mazurskiego obserwuje się pierwsze kolonie mszycy burakowej. Z obserwacji prowadzonych przez Instytut Ochrony Roślin — PIB i Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa w roku ubiegłym nie zaobserwowano liczniejszego występowania i szkodliwości mszycy trzmielinowo-burakowej na burakach w województwach wielkopolskim i warmińsko-mazurskim. Jako próg szkodliwości dla przeprowadzenia zabiegu chemicznego, przyjęto występowanie średnio 15 mszyc nieuskrzydlonych na 1 roślinie lub stwierdzenie powyżej 15 proc. opanowanych roślin na plantacji. Dalsze zabiegi należy zalecać co 10-14 dni, gdy warunki zewnętrzne (ciepła i sucha pogoda, brak pasożytów) sprzyjają rozwojowi populacji szkodnika.

Bobik — żerujące mszyce trzmielinowo-burakowe
Fot. Beata Wielkopolan
Bobik — żerujące mszyce trzmielinowo-burakowe

Podobnie jak w latach ubiegłych nasilenie występowania mszyc uzależniony jest od warunków pogodowych, dlatego monitorowanie szkodnika należy prowadzić przez cały sezon wegetacyjny

Groch i bobik


To jest ten czas kiedy trzeba zwrócić szczególną uwagę na szkodniki grochu i bobiku. Należy prowadzić lustracje plantacji roślin bobowatych, pod kątem występowania mszyc (trzmielinowo-burakowej, grochowej) oraz chrząszczy strąkowca, odpowiednio grochowego i bobowego. Te dwa agrofagi mają szczególny wpływ na jakość i ilość uzyskiwanego plonu. Już na roślinach bobiku można zauważyć liczne kolonie mszycy trzmielinowo-burakowej, czy obecność mszycy grochowej na grochu. Żerowanie mszyc może prowadzić do zasychania i opadania kwiatów, zahamowania wzrostu roślin czy niezawiązywania strąków.

Można również na plantacjach, zaobserwować pierwsze chrząszcze strąkowców. Chrząszcze te charakteryzuje bardzo duża płodność. Larwy strąkowców rozwijające się w nasionach grochu czy bobiku, tym samym obniżają siłę kiełkowania nasion. Wyznaczenie optymalnego terminu wykonania zabiegu, na podstawie przeprowadzonych obserwacji, może znacznie zredukować straty wyrządzane przez te agrofagi.

Do wyżej wymienionych szkodników można zastosować następujące insektycydy: Proteus 110 OD — strąkowiec grochowy (stosować w początkowym okresie dojrzewania nasion w strąkach), Tekapo 025 SC — strąkowiec bobowy (zabieg wykonać w końcowej fazie kwitnienia), Bulldock 025 SC — mszyca grochowa (groch), mszyca trzmielinowo-burakowa (bobik).

Chrząszcz strąkowca bobowego
Fot. Beata Wielkopolan
Chrząszcz strąkowca bobowego


mgr Andrzej Bandyk, Instytut Ochrony Roślin — Państwowy Instytut Badawczy

dr Magdalena Jakubowska, Instytut Ochrony Roślin — Państwowy Instytut Badawczy

mgr Kamila Roik, Instytut Ochrony Roślin — Państwowy Instytut Badawczy

mgr Beata Wielkopolan, Instytut Ochrony Roślin — Państwowy Instytut Badawczy

Artykuł ukazał się w miesięczniku "Rolnicze ABC" nr 6 (297) 10 czerwca 2015 r.


Źródło: Gazeta Olsztyńska

Polub nas na Facebooku:

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB