Każde pole uprawne to miejsce tętniące życiem. Obok rośliny uprawnej, w zasiewie bytuje niezliczona wręcz liczba mikro- oraz makroorganizmów, które przebywają zarówno w glebie, na jej powierzchni, jak i w częściach nadziemnych roślin.
Większość z nich jest całkowicie obojętna dla rośliny uprawnej. Niewielka część ma znaczenie gospodarcze i wymaga zwalczania, bowiem stanowi naturalną konkurencję dla człowieka w walce o wysoki plon o dobrych parametrach jakościowych i określana jest nazwą „agrofag”. Istnieją także i takie organizmy, które są sprzymierzeńcami człowieka w walce z owymi agrofagami, a w szczególności ze szkodnikami. Do organizmów tych zalicza się przede wszystkim: bakterie, pierwotniaki, grzyby i nicienie owadobójcze, roztocza, pająki, owady pasożytnicze oraz owady drapieżne. Osobną grupę tworzą wirusy owadobójcze, a także ważne z punktu widzenia człowieka owady zapylające, które nawiedzają różne uprawy w poszukiwaniu pożytku.
Plantacja kukurydzy niczym pole bitewne
Jedną z roślin, która w ostatnich latach dokonała istotnej rewolucji na polskich polach jest kukurydza. Areał jej uprawy nieprzerwanie od trzech lat utrzymuje się na poziomie ponad miliona hektarów, a plantacje rozciągają się niemal od Tatr aż po Bałtyk. Wszechobecność kukurydzy sprawiła, że roślinie tej w coraz większym stopniu zaczęły zagrażać organizmy szkodliwe, a zwłaszcza szkodniki, które otrzymały nieograniczony wręcz dostęp do bogatej bazy pokarmowej. Szacuje się, że ta grupa agrofagów jest przyczyną bezpośrednich strat w plonach kukurydzy wynoszących w skali kraju 20 proc., a także przyczynia się do strat jakościowych, stąd też coraz częściej wymagają zwalczania.
Warto jednak wiedzieć, że w większym bądź mniejszym stopniu sama przyroda stara się utrzymywać populacje gatunków, w tym gatunków szkodliwych na odpowiednim poziomie, choć nie zawsze te starania są zbieżne z oczekiwaniami człowieka. Plantacja kukurydzy jest niczym pole bitewne, gdzie przez cały czas toczy się walka między organizmami m.in. o pokarm i stanowisko. Funkcjonujące na polu uprawnym tzw. łańcuchy troficzne (pokarmowe) sprawiają, że poszczególne jego ogniwa tj. producenci, konsumenci i reducenci są ze sobą ściśle powiązane i od siebie zależne.
Chrząszcze z rodziny biegaczowatych
Jedną z najważniejszych grup organizmów pożytecznych bytujących na polach kukurydzy są chrząszcze z rodziny biegaczowatych. Jest to najliczniejsza w Polsce grupa chrząszczy obejmująca ponad 500 gatunków, a zarazem jest bardzo zróżnicowana. Spotyka się tu osobniki liczące od kilku milimetrów aż do dużych okazów przekraczających nawet 4 cm długości o różnorodnym ubarwieniu — od jednolicie szarych lub czarnych, po osobniki o tęczowym połysku i różnym paskowaniu. Strefa oddziaływania biegaczowatych to głównie wierzchnia warstwa gleby, ściółka, a tylko nieliczne gatunki przebywają na nadziemnych częściach roślin. W ciągu dnia zwykle znajdują się w ukryciu, natomiast wieczorem i w nocy stają się bardzo aktywne. Są to organizmy wielożerne, które odżywiają się m.in. jajami, poczwarkami i larwami/gąsienicami wielu gatunków motyli, chrząszczy, błonkówek.
Chrząszcze kusakowate
Drugą bardzo ważną i liczną grupę chrząszczy na polach kukurydzy stanowią chrząszcze kusakowate. Dorastają one od kilku milimetrów do 3 cm. Ich cechą charakterystyczną jest silne skrócenie pierwszej pary pokryw skrzydeł. Ubarwienie ciała jest zwykle w ciemnych tonacjach. W ciągu dnia zwykle przebywają w ukryciu w glebie. Dzięki dobrym zdolnością lotnym aktywnie poruszają się po nadziemnych częściach roślin. Ponadto ich larwy żerujące w glebie mogą wychodzić na nadziemne części roślin i tam żerować. Kusaki są wielożerne i atakują m.in. larwy/gąsienice wielu chrząszczy, motyli, błonkówek. Chętnie żerują w koloniach mszyc.
Pająki polują głównie na owady
Przemieszczając się przez łan kukurydzy nie sposób nie trafić na różne gatunki pająków. Część z nich tworzy sieci chwytne zarówno na roślinach, jak również w szczelinach gleby, a część aktywnie migruje po glebie i nadziemnych częściach roślin w poszukiwaniu pożywienia. Pająki są drapieżnikami, polującymi głównie na owady. Nie są to organizmy wybredne, stąd też zjadają ten pokarm, który uda im się upolować — zjadają zatem wiele owadzich szkodników, a także i owady pożyteczne. Często mylone z pająkami są ich dalecy kuzyni — kosarze, niemniej jest to zupełnie oddzielna grupa pajęczaków. Są to organizmy wielożerne. Zjadają mniejsze owady np. mszyce, a także jaja i larwy wielu owadów. Polują także na pająki i inne kosarze. Aktywnie poruszają się zarówno po powierzchni gleby, jak i wspinają się po roślinach kukurydzy.
Biedronki lubią mszyce
Bodajże jednymi z najprostszych do rozpoznania owadami pożytecznymi w łanie kukurydzy są biedronkowate. Występuje tutaj cała gama gatunków, wśród których najbardziej znana jest biedronka siedmiokropka, biedronka dwukropka, biedronka wżeciążka, a także coraz częściej występująca — biedronka azjatycka. Biedronki zasiedlają nadziemne części roślin kukurydzy. Ich larwy i osobniki dorosłe żywią się głównie mszycami. Jeden chrząszcz może zjeść w ciągu dnia nawet do 250 mszyc, natomiast larwa w ciągu swojego około miesięcznego życia zjada nawet do 2 000 mszyc. Biedronki atakują także i inne szkodniki np. roztocza (przędziorek chmielowiec), larwy muchówek i chrząszczy, a także młode gąsienice motyli.
Larwy złotooka są drapieżnikami
W koloniach mszyc można często spotkać również larwy złotookowatych, zwłaszcza złotooka pospolitego. O ile osobniki dorosłe żywią się nektarem, tak larwy są drapieżnikami. Są bardzo ruchliwe na roślinach, a dzięki temu, że posiadają silny aparat gębowy typu gryzącego bez problemu radzą sobie z nawet większymi od siebie organizmami. Obok mszyc, na które najchętniej polują, odżywiają się także m.in. roztoczami, jajami wielu szkodliwych owadów, a także młodymi gąsienicami motyli np. omacnicy prosowianki.
Bzygowate i błonkówki mszycarzowate
Mszyce to również bardzo atrakcyjny pokarm dla larw muchówek z rodziny bzygowatych. Osobniki dorosłe żywią się nektarem, natomiast beznogie larwy, których ciało przypomina często przeźroczysty worek są drapieżnikami. Zjadają nawet do 120 mszyc dziennie. Gdy ich zabraknie, wówczas polują na wciornastki, skorki i młode gąsienice motyli. Bzygom często towarzyszą pasożyty mszyc, wśród których najpopularniejsze są błonkówki z rodziny mszycarzowatych. Osobniki dorosłe składają do ciała mszyc po jednym jaju, z których rozwija się larwa wyjadająca wnętrze mszycy. Tam też się przepoczwarcza. Wówczas ciało mszycy rozdyma się i twardnieje i przybiera ono postać tzw. mumii, najczęściej barwy brązowawej. Dorosła błonkówka wygryza otworek w martwym ciele żywiciela, poprzez który wylatuje z jego wnętrza.
Błonkówki kruszynkowate walczą z omacnicą
Przykładem innego pasożyta spotykanego na plantacjach kukurydzy są błonkówki z rodzaju kruszynkowate. Kruszynek jest znany tym wszystkim, którzy mają problem z omacnica prosowianką, gdyż jest pasożytem jaj tego motyla. Warto jednak wiedzieć, że choć człowiek sam wprowadza kruszynka na plantacje za pomocą odpowiednich biopreparatów, to wiele gatunków występuje na kukurydzy w sposób naturalny. Ich liczebność jednak zwykle jest niewielka, stąd nie są w stanie poradzić sobie ze pasożytowaniem większej liczby jaj omacnicy prosowianki i innych szkodliwych gatunków owadów. Pożyteczne działanie kruszynka polega na tym, że dorosłe błonkówki składają do jaj żywiciela od jednego do kilkunastu swoich jaj, z których rozwijają się larwy. Wyjadają one zawartość jaja żywiciela, które staje się czarne. Po przepoczwarczeniu się, ze zniszczonych jaj szkodników wylatuje nowe pokolenie kruszynków.
Muchówki z rodziny rączycowate
Ciekawym pasożytem szkodliwych owadów spotykanym na kukurydzy są muchówki z rodziny rączycowate. Osobniki dorosłe przypominają wyglądem muchę domową i odżywiają się nektarem, ale to ich larwy są sprzymierzeńcami człowieka w walce z wieloma szkodnikami m.in. omacnicą prosowianką. Dorosłe muchy składają jaja albo bezpośrednio do ciała gąsienic albo pozostawiają je na roślinach, skąd wylęgłe larwy same wchodzą do ciała żywiciela. Wewnątrz ciała żywiciela, larwy rączyc odżywiają się tkankami, przy czym zwykle taki owad — gospodarz nadal żyje. Dopiero wyrośnięte larwy chcąc przepoczwarczyć się opuszczają żywiciela, obok którego zwykle spotyka się poczwarkę. Zwykle dopiero wówczas żywiciel ginie na skutek zbyt dużego uszkodzenia tkanek i rozerwania powłok ciała.
Nicienie, bakterie i grzyby owadobójcze
Obok wyżej wymienionych organizmów pożytecznych na plantacjach spotyka się także wiele innych m.in. błonkówki z rodziny męczelkowate i gąsieniczkowate, chrząszcze z rodziny trzyszczowate, gnilikowate i omomiłkowate, muchówki z rodziny pryszczarkowate (atakujące m.in. mszyce — pryszczarek mszycojad), różne pluskwiaki wysysające zawartość jaj i ciał larw oraz osobników dorosłych szkodników (np. pluskwiaki z rodziny dziubałkowatych).
Pomimo, że nie można tego dostrzec gołym okiem, to w glebie z wieloma szkodnikami pozwalają walczyć nicienie owadobójcze, atakujące m.in. larwy chrabąszczowatych. Szkodnikom glebowym oraz nadziemnym zagrażają także niektóre grzyby owadobójcze np. Beauveria bassiana, a także bakterie owadobójcze. Liczba gatunków pożytecznych i ich wpływ na szkodniki kukurydzy nie jest do końca rozpoznany, stąd też konieczne są kompleksowe badania z tego zakresu.
W integrowanej najpierw metody niechemiczne
W związku z tym, że od 2014 roku obowiązuje w całej Unii Europejskiej tzw. integrowana ochrona roślin, stąd też na każdego profesjonalnego użytkownika środków ochrony roślin został nałożony obowiązek racjonalnego prowadzenia wszystkich działań ochrony konkretnej uprawy przed agrofagami. Działania te wymagają użycia wpierw metod niechemicznych, a dopiero w ostateczności zastosowania ochrony chemicznej. Jednym z elementów ochrony niechemicznej jest wykorzystanie w ochronie roślin organizmów pożytecznych naturalnie występujących na polach uprawnych oraz dbanie o to, żeby miały one jak najlepsze warunki do swojego rozwoju. W praktyce oznacza to przede wszystkim racjonale prowadzenie ochrony chemicznej przeciwko szkodnikom. Niestety większość stosowanych insektycydów w kukurydzy jest nieselektywna tzn. zwalczają zarówno organizmy szkodliwe, jak i pożyteczne. Konieczne jest w takim przypadku dokładne planowanie zabiegów i dbanie o to, żeby np. przez zaniechania nie trzeba było ich wielokrotnie powtarzać np. wskutek przegapienia terminu zwalczania.
Ważne zarośla, zadrzewienia i niekoszone łąki?
Wiele gatunków pożytecznych rozwija się poza polami kukurydzy, na które tylko nalatują. Miejscami ich rozwoju są często zarośla śródpolne, zadrzewienia, mokradła, niekoszone łąki, rowy melioracyjne itp. Zasadne jest zatem dbanie o takie miejsca i pozostawianie ich w nienaruszonym stanie, aby były miejscem zimowania, wstępnego rozwoju i odpoczynku dla gatunków pożytecznych.
Jak wspomniano w tekście, część osobników dorosłych owadów pożytecznych odżywia się nektarem. W takim przypadku zaleca się pozostawianie w pobliżu pól kukurydzy niekoszonych łąk i stanowisk z różnymi roślinami kwitnącymi, które będą dostarczały pokarm wielu organizmom.
Wiele uwagi należy zwrócić na owady zapylające nawiedzające plantacje kukurydzy. Choć nie jest to roślina miododajna, to jest okresowo wizytowana przez ogólnie znaną pszczołę miodną, ale także i całą gamę dziko występujących pszczół. Chcąc dbać o te owady, należy przede wszystkim tak planować zabiegi ochrony chemicznej, aby miały miejsce po okresie oblotu roślin.
dr hab. inż. Paweł K. Bereś, Instytut Ochrony Roślin — Państwowy Instytut Badawczy, Terenowa Stacja Doświadczalna w Rzeszowie
Artykuł ukazał się w miesięczniku "Rolnicze ABC" nr 5 (296) 13 maja 2015 r.
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Andrzej Kaczmarek #1924467 4 lut 2016 11:59
Owady są bardzo pomocne. Dużą część pracy robią za nas.
! odpowiedz na ten komentarz