Kierujący ciągnikami mogą dostać od policji mandat nie tylko za brak oświetlenia czy jazdę na podwójnym gazie. Na obszarze działania Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu popularne są zupełnie inne rodzaje wykroczeń.
— Jeśli chodzi o wykroczenia popełniane przez rolników, najczęstsze interwencje dotyczą zanieczyszczania drogi sprzętem jadącym z pól — informuje młodszy aspirant Ewa Śniadowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu. Winowajcy są karani przez tamtejszych mundurowych najczęściej na mocy art. 91 kodeksu wykroczeń, w którym czytamy, że „kto zanieczyszcza drogę publiczną lub na tej drodze pozostawia pojazd lub inny przedmiot albo zwierzę w okolicznościach, w których może to spowodować niebezpieczeństwo lub stanowić utrudnienie w ruchu drogowym, podlega karze grzywny do 1 500 złotych albo karze nagany”. Można się tu jednak posłużyć także prawem o ruchu drogowym, które również zabrania „zaśmiecania lub zanieczyszczania drogi” (art. 45, ust. 1, pkt 9).
Warto więc pamiętać, aby jadąc na pole lub z niego wracając, odpowiednio zabezpieczyć przewożony ładunek. Na przykład przy transporcie obornika lub gnojowicy powinniśmy zadbać o to, aby nic na jezdnię nie spadało i nie skapywało. Przy przewożeniu słomy lub siana tak je docisnąć do przyczepy, abyśmy przy silniejszych podmuchach wiatru bądź jeździe po wybojach nie pozostawiali po sobie pamiątek na drodze również, gdy słoma i siano są transportowane niesprasowane i luzem. Zwróćmy też uwagę na to, że te ostatnie mogą również po nas zostać na ogrodzeniach mijanych posesji, jeśli ułożony przez nas luźny ładunek będzie znacznie wystawał poza przyczepę, a my będziemy jechać bardzo blisko pobocza. Podobnie przy zwożeniu do gospodarstwa płodów rolnych — np. zbóż i roślin okopowych — zatroszczmy się o to, aby przyczepę odpowiednio uszczelnić i nie usypujmy na niej zbyt wysokich gór materiałów, z których łatwo mogłyby się stoczyć na jezdnię.
Zanieczyścić jezdnię łatwo też samymi kołami ciągnika i przyczepy, na przykład gdy wracamy z pola, na którym rozrzucaliśmy obornik. Warto więc w podobnych okolicznościach wozić ze sobą np. miotłę lub szczotkę, którą przed wjechaniem na drogę zgarniemy z kół poprzyklejane do nich nieczystości.
Krzysztof Napierski
Artykuł ukazał się w miesięczniku "Rolnicze ABC" nr 3 (294) 11 marca 2015 r.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez