Gdzie jest najwięcej dłużników? Na północy czy na południu?

Najnowszy raport Krajowego Rejestru Długów pokazuje, że sytuacja finansowa Polaków jest bardzo mocno zróżnicowana regionalnie. Zadłużenie nie rozkłada się równomiernie — a to, gdzie mieszkamy, wpływa na ryzyko zaległości, stabilność dochodów oraz kondycję lokalnych gospodarek. Wnioski te mają bezpośrednie znaczenie również dla mieszkańców wsi i rolników.

Według KRD najwyższe zaległości występują w województwach zachodnich, północnych i na Górnym Śląsku. W regionach tych częściej spotyka się problemy z terminową spłatą zobowiązań, co wiąże się z restrukturyzacją przemysłu, większą aktywnością kredytową i wyższymi kosztami życia.

Na drugim biegunie znajduje się Polska południowo-wschodnia. Podkarpacie i Małopolska należą do najbardziej rzetelnych pod względem spłacalności długów. W powiecie kolbuszowskim zadłużenie wynosi zaledwie ok. 298 tys. zł na 1000 mieszkańców, a odsetek osób z zaległościami to 1,6%. To jedne z najniższych wskaźników w kraju. Dla odmiany w powiecie sztumskim (pomorskie) to aż 2,23 miliona złotych czyli 10 razy więcej.

"W powiatach nastawionych na turystów i rolnictwo widać zjawisko sezonowego zadłużenia. Gospodarstwa domowe mają dobre dochody latem, kiedy dopisują goście, a także jesienią po zbiorach. Ale zimą je konsumują, co powoduje, że „finansowa kołdra” robi się za krótka i nie starcza już pieniędzy do kolejnego sezonu. Kiedy cykl pożyczania pieniędzy na pokrycie wydatków się powtarza, łatwo wpaść w poważne problemy" – podkreśla
Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.

Na czele zestawienia miast na prawach powiatu znajduje się Wałbrzych. Zadłużenie w przeliczeniu na 1000 mieszkańców wynosi tam 3,7 mln zł. W rejestrze jest notowanych ponad 13,5 tys. osób, czyli 13,7 proc. ludności. Wysokie jest też średnie zadłużenie – 26,7 tys. zł.

Według danych KRD nieuregulowane zobowiązania wszystkich Polaków sięgają obecnie 42,8 mln zł i obciążają prawie 2 mln osób.

żródło: Krajowy Rejestr Długów